W relacjach interpersonalnych istnieją tematy, które wiele osób decyduje się zachować w tajemnicy. Mowa tu o skrywanych fantazjach, błędach z przeszłości czy myślach, które mogą być uznane za kontrowersyjne, jak na przykład nieprzychylne opinie na temat teściowej. Czworo czytelników dzieli się swoimi doświadczeniami, związanymi ze skrywanymi prawdami, które unikają poruszania w rozmowach z partnerami. „Moja dziewczyna nic o tym nie wie. Nie potrafię jej o tym powiedzieć” — pisze jeden z bohaterów.
UCZCIWOŚĆ A TAJEMNICE
W relacjach romantycznych uczciwość uchodzi za podstawową wartość. Buduje zaufanie, co prowadzi do większej bliskości. Mimo to, każdy z nas nosi w sobie myśli, które nigdy nie zostałyby ujawnione partnerowi. To myśli, które mogą ranić, takie jak: „żałuję, że zostałem rodzicem”, „moja była dziewczyna była bardziej zabawna”, „twoja rodzina jest przytłaczająca” czy „przytyłeś”. Czasem wolimy trzymać takie zdania dla siebie, aby uniknąć ranienia bliskiej osoby lub zażegnania konfliktów i stresu. Poruszanie takich tematów przynosi negatywne emocje, wywołuje niewygodne pytania i może źle nas przedstawiać. Cztery osoby opowiadają o swoich tajemnicach, które na ogół wolą zachować w milczeniu.
TEMATY DO UNIKANIA
Josef, 61-letni mieszkaniec Düsseldorfu, przyznaje się do popełnienia przestępstwa w sektorze biznesowym, które mogłoby zostać uznane za poważne oszustwo. Choć tłumaczy swoje działania chęcią zapewnienia rodzinie lepszego życia, wstydzi się tego faktu i nigdy nie zdołałby wyjawić go partnerce. „Kto by tego nie zrobił? Dla ochrony rodziny jestem gotów na wiele” — mówi.
Renate, 57-letnia kobieta z Solingen, ukrywa, że zdobyła znaczną część swoich oszczędności na studiach, pracując jako korepetytorka. Jej prawdziwe źródło dochodów związane było z branżą towarzyską, co, mimo że legalne, ją niepokoi. Obawia się, że przeszłość mogłaby w przyszłości podważyć zaufanie między nią a partnerem.
D., 26-letni mężczyzna z Kolonii, od 2018 roku zmaga się z problemami psychicznymi, jednak nie potrafi przyznać się do swojego uzależnienia od substancji psychoaktywnych w związku. Strach przed reakcją partnerki paraliżuje go przed otwarciem się na nią.
66-letni E. z Nadrenii Północnej-Westfalii prowadzi udane życie osobiste i zawodowe, ale kryje liczne romanse, które rozpoczął dla zaspokojenia swoich potrzeb seksualnych. Choć relacja z żoną stała się jeszcze silniejsza, nie planuje przyznać się do swoich wyzwań związanych z monogamią. „Nie chcę jej ranić” — podkreśla, przekonany, że obie strony korzystają na obecnej sytuacji.
Wszystkie te historie pokazują, jak skomplikowane bywają relacje międzyludzkie, w których tajemnice i niewypowiedziane słowa potrafią zdominować rzeczywistość. Choć uczciwość jest kwestią priorytetową, wiele osób czuje, że pewne prawdy lepiej pozostać w ukryciu.
Artykuł powstał na podstawie tłumaczenia tekstu z serwisu Welt.de autorstwa Julii Ruck.