Maciej Panek, znany z programu „Młodość na zamówienie” i jako właściciel Panek Clinic, stanął w obliczu poważnych oskarżeń, które mogą rzucić cień na jego medialną karierę. Z ustaleń portalu Goniec wynika, że jego wizerunek skrywa mroczniejsze tajemnice, a bliscy mu ludzie określają go jako „niebezpiecznego manipulanta”. Wśród złożonych zarzutów pojawiają się oszustwa, naciąganie oraz zastraszanie, a nawet skłonność do używek. Sam zainteresowany nie odniósł się do tych oskarżeń.
FAŁSZYWE OBLICZE?
Panek Clinic, klinika medycyny estetycznej prowadzona przez Panka, budzi wątpliwości nie tylko co do jakości oferowanych zabiegów, ale również co do kompetencji samego właściciela. Mimo iż z wykształcenia jest dentystą, twierdzi, że wykonuje zabiegi, co potwierdzają informacje podawane w telewizji. Jednak byli współpracownicy przyznają, że nie jest to prawda, bowiem realne działania miałyby się wcale nie odbywać w jego obecności.
MROCZNE MANIPULACJE
Z doniesień wynika, że Panek miał stosować różne triki, by wpłynąć na postrzeganie klientów. Podejrzewany jest o „podrasowywanie zdjęć” oraz wprowadzanie w błąd co do miejsca zamieszkania, rzekomo luksusowego apartamentu na Złotej 44 w Warszawie. Użytkownicy portalu alarmują, że ich doświadczenia związane z Panek Clinic przypominają zderzenie z nieuczciwym sprzedawcą.
POWAŻNE OSKARŻENIA O UŻYWKI
Niepokojące jest także tło osobiste Panka. Byłe przyjaciółki relacjonują, że wielokrotnie zdarzało mu się być nieobecnym w klinice z powodu nadużywania substancji psychoaktywnych. „Mieszał ze sobą relanium, alkohol i inne używki, a jedna z pracownic musiała interweniować, by go ratować” — opowiada jedna z rozmówczyń. Te informacje budzą poważne wątpliwości co do jego profesjonalizmu i zdolności do odpowiedzialnego prowadzenia kliniki.
KONTROWERSYJNE ZABIEGI
Pacjenci skarżą się na niską jakość zabiegów, w tym na powikłania czy stany zapalne po przeprowadzonych terapiach. „Gdy poprosiłam o zwrot pieniędzy, nie usłyszałam od niego ani słowa” — relacjonuje jedna z pokrzywdzonych pacjentek. Ponadto, w klinice miały pracować osoby bez odpowiednich kwalifikacji, a Panek sam używa tytułu „dr”, mimo że nie posiada takiego stopnia naukowego.
SKAZANIE I NIEETYCZNE ZACHOWANIA
W 2019 roku Panek został skazany przez Okręgowy Sąd Lekarski w Warszawie za przekroczenie swoich uprawnień. Sąd uznał, że „rażąco złamał zasady ostrożności”, wykonując zabieg powłok brzusznych na wizji, mimo braku uprawnień do takich działań. To tylko potwierdza, że jego działalność naraża zdrowie pacjentów i jest daleka od etyki zawodowej.
Choć Panek odrzucał początkowe zarzuty, później przyznał się do niektórych, twierdząc, że jego działania nie miały na celu wyrządzenia krzywdy. Z niecierpliwością czekamy na dalszy rozwój wydarzeń i reakację mediów oraz służb odpowiedzialnych za wsparcie pacjentów.