Dzisiaj jest 16 lipca 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł
Reklama

Sąd Najwyższy zezwala na ponowne liczenie głosów w 13 komisjach wyborczych

  • Sąd Najwyższy dopuścił dowód z oględzin kart do głosowania w 13 komisjach wyborczych z powodu zgłoszonych nieprawidłowości.
  • Oględziny kart są równoważne z ponownym przeliczeniem głosów i będą przeprowadzone przez sądy rejonowe.
  • Do 16 czerwca można składać protesty wyborcze, które są rozpatrywane merytorycznie, a ich wyniki mogą wpłynąć na ostateczne ustalenie wyników wyborów.
  • Wśród komisji objętych postanowieniem są m.in. Kraków, Mińsk Mazowiecki, Gdańsk, Tarnów, Katowice i Bielsko-Biała.
  • Uchybienia w liczeniu głosów mogą stanowić podstawę do protestów, jednak wpływ na wynik wymaga istotnej liczby błędów.

Sąd Najwyższy podjął decyzję o dopuszczeniu dowodu z oględzin kart do głosowania w 13 obwodowych komisjach wyborczych, gdzie zgłoszono nieprawidłowości podczas II tury wyborów prezydenckich. Postanowienie to zapadło 11 czerwca 2025 roku, a dzień później zostało oficjalnie potwierdzone komunikatem Sądu Najwyższego. Wśród komisji objętych decyzją znajdują się m.in. te z Krakowa, Mińska Mazowieckiego, Gdańska, Tarnowa, Katowic i Bielska-Białej.

Protesty wyborcze można składać do 16 czerwca, a ich rozpatrzenie może wpłynąć na ostateczne wyniki wyborów, choć nie musi oznaczać ich unieważnienia. Sąd podkreśla, że uchybienia w liczeniu głosów, takie jak błędne wprowadzanie danych czy przypisywanie głosów, mogą stanowić podstawę do złożenia protestów, a oględziny kart wyborczych są traktowane jako równoważne z ponownym przeliczeniem głosów.

Decyzja Sądu Najwyższego o ponownym liczeniu głosów

11 czerwca 2025 roku Sąd Najwyższy wydał postanowienie, które dopuszcza dowód z oględzin kart do głosowania w 13 obwodowych komisjach wyborczych. W praktyce oznacza to ponowne liczenie głosów w tych lokalizacjach. Dzień później, 12 czerwca, Sąd opublikował oficjalny komunikat potwierdzający tę decyzję.

Jak podaje portal wmeritum.pl, decyzja ta jest odpowiedzią na zgłoszone nieprawidłowości podczas II tury wyborów prezydenckich. Według wiadomosci.gazeta.pl, wśród komisji objętych postanowieniem znajdują się m.in. komisje w Krakowie, Mińsku Mazowieckim, Gdańsku, Tarnowie, Katowicach oraz Bielsku-Białej. Ta lista wskazuje na szeroki zasięg problemów, które wymagają szczegółowej weryfikacji.

Zakres i przebieg ponownego liczenia oraz rola protestów wyborczych

Oględziny kart wyborczych zostaną przeprowadzone przez sądy rejonowe odpowiedzialne za 12 z tych komisji, co, jak informuje rp.pl, jest równoważne z ponownym przeliczeniem głosów. To działanie ma na celu wyjaśnienie wszelkich wątpliwości dotyczących ważności oddanych głosów i prawidłowości ich zliczenia.

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już 192 protestów wyborczych, a kolejne są przyjmowane i rozpatrywane merytorycznie, jeśli spełniają warunki formalne, co potwierdzają źródła zachod.pl oraz 300polityka.pl. Termin składania protestów upływa 16 czerwca 2025 roku, o czym przypominają prawo.pl oraz Radio Zachód.

Sąd Najwyższy podkreśla, że uchybienia takie jak błędne wprowadzanie danych czy przypisywanie głosów mogą stanowić podstawę do protestów, jednak aby miały wpływ na wynik wyborów, muszą wystąpić w znaczącej liczbie. Taką opinię prezentują wiadomosci.onet.pl oraz biznesinfo.pl. Z kolei tvn24.pl informuje, że dopuszczenie dowodu z oględzin kart ma na celu ustalenie rzeczywistej liczby ważnie oddanych głosów.

Przykładem nieprawidłowości jest sytuacja w Krakowie, gdzie doszło do błędnego przypisania głosów rywalowi, co podaje rp.pl. Takie incydenty zwiększają presję na dokładne i transparentne zweryfikowanie wyników.

Kontekst i znaczenie decyzji dla procesu wyborczego

Już wcześniej, 10 czerwca 2025 roku, wiadomosci.onet.pl informowały o zgłoszonych nieprawidłowościach w liczeniu głosów oraz wypełnianiu protokołów w komisjach wyborczych. W odpowiedzi na te sygnały, petycję o ponowne przeliczenie głosów podpisało aż 285 tys. osób, jak podaje rp.pl, co świadczy o dużym społecznym zainteresowaniu i presji na weryfikację wyników.

Różnica głosów między kandydatami wyniosła ponad 369 tys., a ostateczne zwycięstwo zostało ustalone na podstawie przewagi około 400 tys. głosów – informują prawo.pl oraz shareinfo.pl. W tym kontekście mechanizm ponownego liczenia i rozpatrywania protestów pełni ważną funkcję kontroli demokratycznych procesów wyborczych oraz zapewnia ich transparentność, co podkreśla wlocie.pl.

Jak informuje onet.pl, media sugerowały, że podobne nieprawidłowości mogły pojawić się w kilkunastu komisjach, co podkreśla powagę sytuacji i potrzebę dokładnej kontroli. Wyrok Sądu Najwyższego odgrywa więc kluczową rolę w utrzymaniu przejrzystości i zaufania do wyników wyborów prezydenckich.

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 Komentarze
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie