Dzisiaj jest 27 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł
Reklama

Rządy silnej ręki w Białym Domu: czy Elon Musk powinien być odsunięty od Trumpa?

Susie Wiles, nowa szefowa personelu Białego Domu, wprowadza redefinicję zasad w najbliższym otoczeniu Donalda Trumpa. Jak informuje „Daily News”, Wiles postanowiła, że Elon Musk, znany miliarder i szef Departamentu ds. Efektywności Rozwoju, nie otrzyma biura w bliskim sąsiedztwie Gabinetu Owalnego. Dodatkowo, miała próbować powstrzymać Muskowe ambicje do zostania „drugim wiceprezydentem”.

Nowe wyzwania w Białym Domu

Wiles, mająca 67 lat, to doświadczona polityk związana z Partią Republikańską, która stała się jednym z kluczowych współpracowników Trumpa. Po jego zwycięstwie w listopadowych wyborach prezydenckich, dotychczasowa działalność Wiles została doceniona poprzez nominację na szefową personelu.

Pani Wiles wprowadza szereg zmian w ramach prezydenckiej administracji, zaczynając od zakazu korzystania z mediów społecznościowych przez kandydatów na stanowiska w rządzie. Jej podejście zdaje się być surowe, co spotkało się z pierwszym wyzwaniem ze strony Muska.

Starcia z Elonem Muskiem

Jak podał „Daily Mail”, Wiles odrzuciła wniosek Musk związany z lokalizacją jego biura, które miałoby znajdować się blisko miejsca pracy prezydenta. Zamiast tego, miliarder będzie musiał zadowolić się siedzibą w Budynku Biurowym Eisenhowera, po drugiej stronie ulicy.

Co więcej, Musk będzie formalnie podlegał jej nadzorowi, co oznacza, że wszystkie raporty z jego Departamentu trafią na biurko Wiles. To nie koniec wyzwań dla miliardera – miała ona osobiście apelować do niego, aby powstrzymał się od aspiracji do pełnienia roli „drugiego wiceprezydenta”.

Silna ręka w Białym Domu

Wiles potwierdza swoje intencje dotyczące wprowadzenia rządów silnej ręki, mówiąc, że nie toleruje osób, które chcą działać na własną rękę ani tych, które dążą do medialnej popularności. „Działania, które podważają decyzje i dramatyzują sytuację, są kontrproduktywne dla naszej misji” – stwierdziła przed inauguracją Trumpa.

Warto przypomnieć, że Susie Wiles angażowała się w kampanię Trumpa już w 2016 roku, a republikanin docenił jej wkład, nazywając ją „lodową damą” – osobą twardą, inteligentną i cieszącą się powszechnym szacunkiem. „Będzie pracować na rzecz przywrócenia Ameryce wielkości” – dodał, ogłaszając jej nominację na stanowisko szefowej personelu Białego Domu.

Źródło/foto: Interia

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie