Dzisiaj jest 23 maja 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł
Reklama

Rządowe wydatki na samochody: ile kilometrów przejechał król kilometrówek?

Ministrom i wiceministrom przysługują służbowe samochody, jednak posłowie dodatkowo rozliczają wydatki związane z podróżami prywatnymi autami. W czołówce osób, które wydają na te cele znaczne kwoty, znajduje się wiceminister aktywów państwowych Robert Kropiwnicki, który w latach 2023 i 2024 odnotował wydatki na poziomie niemal 55 tys. zł. Gdzie się wybierał? Nikt nie kontroluje tras ani celu podróży posłów, gdy korzystają z funduszy podatników.

Wydatki na biura poselskie

Na stronach Sejmu opublikowano sprawozdania dotyczące wydatków parlamentarzystów na prowadzenie biur w 2023 i 2024 roku, co obejmuje cały czas trwania kadencji. W ubiegłym roku posłowie otrzymywali co miesiąc 22 tys. 200 zł, a w tym roku ta kwota wzrosła do 23 tys. 310 zł. Z tych funduszy mogą także pokrywać koszty przejazdów prywatnymi samochodami związanymi z pełnieniem mandatu. Posłowie chętnie dokonują takich rozliczeń, mogąc wskazać maksymalnie 3 tys. 500 km miesięcznie, co daje 42 tys. km rocznie.

Recordziści kilometrówek

Jednym z rekordzistów jest poseł, który wydatkami na przejazdy taksówkami obciążył budżet na kwotę 4,2 tys. km. Gdzie dokładnie jeździł? Tego nikt nie sprawdza.

Nie tylko zwykli posłowie korzystają z kilometrówek. Minister zdrowia Izabela Leszczyna oraz minister edukacji Barbara Nowacka również rozliczają przejazdy prywatnymi pojazdami. Leszczyna odnotowała wydatki rzędu 44 tys. 383 zł, a Nowacka 40 tys. 524 zł. Robert Kropiwnicki, wiceminister aktywów państwowych, przedstawił sumę 54 tys. 740 zł na te same cele, twierdząc, że wszystkie jego wydatki są związane z obowiązkami poselskimi.

Inne przykłady

Minister sportu Sławomir Nitras odliczył 38 tys. 101 zł kilometrówki oraz 4 tys. 263 zł na przejazdy taksówkami, a także 2 tys. 226 zł za wynajęcie samochodu. Jan Grabiec, szef KPRM, wskazał 35 tys. 500 zł na wydatki kilometrówek, mimo że dysponuje służbowym samochodem. Również Tomasz Siemoniak, szef MSWiA, rozliczył wydatki na sumę 23 tys. 146 zł, korzystając ze swojego prywatnego pojazdu zamiast służbowego. Rzecznik ministerstwa zaznacza, że Siemoniak ograniczył korzystanie z prywatnego auta do minimum po objęciu stanowiska.

Brak kontroli nad wydatkami

W rządzącej koalicji zarówno ministrowie z KO, jak i innych ugrupowań rozliczają podobne wydatki. Przykładowo, minister klimatu Paulina Hennig-Kloska odnotowała na tym polu 19 tys. 836 zł. Kancelaria Sejmu nie sprawdza jednak, dokąd jeżdżą posłowie ani jakie sprawy są załatwiane w terenie, co budzi kontrowersje. Jak informuje Kancelaria, to parlamentarzyści ponoszą odpowiedzialność za prawidłowe wydatkowanie środków. Publikowane zestawienia z wydatków mają pełnić rolę kontrolną, a jednak nie istnieje przepis, który obligowałby ich do dokumentowania tras przejazdów w związku z wykonywaniem mandatu.

Tymczasem 560 szczęśliwców w rządzie cieszy się wyższymi wynagrodzeniami, co miesiąc otrzymując nawet o 1,9 tys. zł więcej.

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie