Wiceminister cyfryzacji Dariusz Standerski ogłosił, że kontrowersyjna kwestia własności intelektualnej nie będzie częścią projektu ustawy o bezpieczeństwie w sieci. Jak stwierdził w programie „Lepsza Polska”, trudności związane z identyfikacją naruszeń sprawiły, że temat ten został ostatecznie usunięty z propozycji. Standerski wyjaśnił, że skupiają się teraz na innych aspektach ustawy, a definicja nielegalnych treści w kontekście plagiatu czy niewłaściwego wykorzystywania cudzych pomysłów jest skomplikowana.
Nowe propozycje dotyczące bezpieczeństwa w sieci
W ostatnich dniach trwa intensywna debata na temat planowanych zmian w przepisach dotyczących blokady nielegalnych treści w internecie, zaproponowanych przez Ministerstwo Cyfryzacji. Minister Krzysztof Gawkowski postulował wprowadzenie „procedury administracyjnej”, która pozwoliłaby prezesowi Urzędu Komunikacji Elektronicznej na podejmowanie decyzji o usuwaniu niektórych treści bez konieczności uzyskiwania zgody sądu. Gawkowski argumentował, że UKE jest niezależnym organem, a jego prezes, wybierany na sześć lat, jest odpowiednio umocowany do podejmowania takich decyzji. Dodał, że każdy będzie miał prawo odwołać się do sądu w przypadku niezadowolenia z wydanej decyzji.
Obawy związane z cenzurą
Rząd przedstawia nowe regulacje jako krok w kierunku zwiększenia bezpieczeństwa w sieci, jednak opozycja podnosi alarm. Przedstawiciele opozycji obawiają się, że cel zmian to wprowadzenie cenzury, co mogłoby prowadzić do poważnych ograniczeń wolności słowa. Były minister kultury Piotr Gliński w odniesieniu do tej sprawy zaznaczył, że jakiekolwiek propozycje w tym zakresie mogą prowadzić do brutalnej kampanii.
Początkowo projekt ustawy przewidywał blokowanie treści naruszających dobra osobiste lub prawo własności intelektualnej, jednak w obliczu wydania ostatecznej wersji, temat ten został usunięty. Zamiast tego, ustawodawcy skoncentrują się na naruszeniach dóbr osobistych oraz czynach zabronionych, takich jak groźby czy przemoc.
Jak wyjaśnił wiceminister, kwestie bezpieczeństwa w sieci są nadal przedmiotem dyskusji i prac legislacyjnych, a definicje przestępstw w sieci są kwestią, która wymaga pogłębionej analizy i przemyślenia. Temat własności intelektualnej, jak przyznaje, okazał się zbyt skomplikowany do ujęcia w ramy nowej ustawy.
Więcej szczegółów na ten temat będziemy śledzić na bieżąco.
Źródło/foto: Polsat News