Tania linia lotnicza Ryanair podjęła decyzję o wystąpieniu na drogę prawną przeciwko jednemu z pasażerów, który, według przewoźnika, dopuścił się niewłaściwego zachowania podczas lotu w kwietniu zeszłego roku. Jaką kwotę domaga się firma?
Zaostrzenie polityki przewoźnika
W ostatnim czasie Ryanair zdecydował się zaostrzyć swoje podejście do problematycznych pasażerów, którzy utrudniają podróż innym oraz załodze. Pozew, który został wniesiony w tej sprawie, stanowi pierwszy krok w tej nowej strategii.
Irlandzki przewoźnik zapowiedział, że będzie podejmować kroki prawne wobec osób, które nie przestrzegają zasad obowiązujących na pokładzie. Na początku stycznia 2024 roku przekazano informację, że do irlandzkiego sądu okręgowego wpłynął pozew o odszkodowanie, którego wysokość wynosi ponad 15 tysięcy euro (około 64 tysiące złotych).
Agresywne zachowanie pasażera
Ryanair domaga się tej kwoty od mężczyzny, który 9 kwietnia 2024 roku podczas lotu FR7124 z Dublina na Lanzarote zachowywał się w sposób nieodpowiedni. Pasażer wykazywał agresję oraz ignorował polecenia członków załogi, co zmusiło pilota do przekierowania samolotu na lotnisko w Porto. Takie incydenty prowadzą do znacznych opóźnień dla pozostałych 160 osób podróżujących w tym samym samolocie.
Reprezentanci Ryanaira podkreślają, że całkowicie niedopuszczalne jest, by ciężko pracujący pasażerowie tracili komfort podróży przez działania jednego problematycznego turysty.
Odpowiedzialność pasażerów
Podróżowanie samolotem to dla wielu niezwykłe przeżycie, zwłaszcza dla tych, którzy wsiadają do maszyny po raz pierwszy. Należy jednak pamiętać o licznych zasadach, które muszą być przestrzegane. Na pokładzie nie wolno wnosić niebezpiecznych przedmiotów, w tym ostrzy, materiałów wybuchowych czy łatwopalnych. Również palenie, niezależnie od tego, czy chodzi o papierosy czy e-papierosy, jest surowo zabronione.
Pasażerowie muszą przestrzegać regulaminu linii oraz stosować się do poleceń załogi. Ignorowanie tych zasad może prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych, co pokazuje właśnie sytuacja z Ryanairem.
W obliczu tego incydentu warto zastanowić się nad własnym zachowaniem podczas podróży i wziąć pod uwagę, jak łatwo można zaszkodzić innym, narażając ich na stres i opóźnienia.