Ruch Chorzów szybko podniósł się po bolesnej porażce, jaką 22 lutego otrzymał od Wisły Kraków. We wtorkowy wieczór Niebiescy na własnym stadionie pokonali drużynę Korony Kielce, awansując tym samym do półfinału piłkarskiego Pucharu Polski.
REHABILITACJA NA STADIONIE ŚLĄSKIM
Podczas meczu 21. kolejki I ligi, Ruch Chorzów przegrał na Stadionie Śląskim z Wisłą Kraków w katastrofalnych okolicznościach, tracąc aż pięć goli. Przed ćwierćfinałem Pucharu Polski, trener Dawid Szulczek podkreślał, że wygrana z Koroną będzie formą rehabilitacji i sposobem na odzyskanie zaufania kibiców. – Chcemy, aby nasi fani znów chętnie zapełniali trybuny podczas naszych spotkań – mówił szkoleniowiec.
DROGA DO ĆWIERĆFINAŁU
Ruch w drodze do ćwierćfinału wykazał się determinacją, pokonując kolejno Podhale Nowy Targ 2:0, Avię Świdnik 3:1 oraz Unię Skierniewice 2:0, za każdym razem na wyjeździe. Ta seria wzmocniła morale drużyny oraz zbudowała wiarę w sukcesy przed nadchodzącym meczem z Koroną.
POWRÓT DO FORMY
Korona Kielce wiosną rozpoczęła sezon z przytupem, zdobywając w czterech meczach osiem punktów. Jednak wszystkie te statystyki wzięły w łeb we wtorek, kiedy to piłkarze z Kielc musieli uznać wyższość Ruchu na Stadionie Śląskim. Gospodarzy do awansu poprowadził Jehor Cykało, strzelając dwie bramki, a bramkarz Jakub Bielecki obronił dwa rzuty karne – imponujący wyczyn, który potwierdził jego klasę.
Z kolei zawodnicy Korony mieli kilka szans, ale Pedro Nuno w pierwszej połowie oraz Martin Remacle po zmianie stron nie zdołali przełamać defensywy Ruchu. Ostatecznie, chorzowianie zasłużenie wygrali 2:0 i z radością przystępują do kolejnego etapu w Pucharze Polski.
TRADYCJA RUCHU CHORZÓW
Ruch Chorzów ma bogatą tradycję w Pucharze Polski, zdobywając to trofeum trzykrotnie: w 1951, 1974 i 1996 roku. Czy teraz zdołają dołożyć do tego dorobku kolejną triumfalną kartę? Na to pytanie odpowiedź poznamy w nadchodzących meczach.
Wynik meczu: Ruch Chorzów – Korona Kielce 2:0 (1:0). Bramki: Cykało 14., Cykało 51.