Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej poinformowało, że dowódcy strategicznych sił nuklearnych przystępują do testów gotowości bojowej jednostki rakietowej, która stacjonuje w Bołogoje – donosi agencja Reutera, opierając się na informacjach od rosyjskich mediów państwowych.
MANEWRY Z UŻYCIEM MIĘDZYKONTYNENTALNYCH POCISKÓW
Zgodnie z zapowiedzią, w ćwiczeniach wezmą udział mobilne wyrzutnie międzykontynentalnych pocisków balistycznych RS-24 Jars, zdolne do przenoszenia głowic jądrowych. To niepokojące wiadomości, zwłaszcza w kontekście zaostrzającej się sytuacji międzynarodowej.
PUTIN I GROŹBY NUKLEARNE
Od momentu rozpoczęcia pełnoskalowej inwazji na Ukrainę w lutym 2022 roku, Władimir Putin wielokrotnie uzasadniał swoje działania, wskazując na zagrożenie ze strony krajów NATO. W zeszłym miesiącu rosyjski prezydent zasugerował, że użycie broni jądrowej może być uzasadnione, jeśli Rosja padnie ofiarą konwencjonalnego ataku lotniczego. Co więcej, Moskwa zadeklarowała, że każde wsparcie zewnętrzne dla tego rodzaju agresji będzie traktowane jako wspólna napaść na siebie.
W obliczu tych doniesień warto zadać sobie pytanie, jaką rolę w tej grze o wysoką stawkę odgrywa społeczność międzynarodowa. Retoryka Putina staje się coraz bardziej niepokojąca, a manewry z wykorzystaniem strategicznych sił nuklearnych nie zachęcają do optymizmu. Świat z niecierpliwością czeka na to, jak zachowają się liderzy w tej napiętej sytuacji, stawiając pytania o przyszłość pokoju w regionie.
Źródło/foto: Onet.pl PAP/EPA/GAVRIIL GRIGOROV/SPUTNIK/KREMLIN POOL