Dzisiaj jest 11 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł

Rosyjskie manewry na Morzu Śródziemnym budzą niepokój ekspertów

W ostatnich tygodniach pojawiły się nowe informacje na temat aktywności rosyjskiego lotnictwa w Libii. Dwa samoloty Ił-76TD, które są własnością Rosji, regularnie przemieszczają się między Rosją a bazą lotniczą Al-Chadim, zlokalizowaną w Libii, gdzie nieprzerwanie stacjonują rosyjscy najemnicy. Analitycy z włoskiego portalu Itamilradar podkreślają, że Rosja przerzuca sprzęt wojskowy z Syrii do Libii, co budzi niepokój w krajach regionu Morza Śródziemnego.

Nowe lądowania rosyjskich samolotów

Wyjątkowe wydarzenie miało miejsce w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia. Do Al-Chadim przyleciał rosyjski Antonow An-124, startując z bazy wojskowej w Latakii w Syrii. To pierwsze potwierdzone lądowanie tego transportowca w Libii bezpośrednio z Syrii, jak zaznaczyli analitycy z Itamilradar.

Choć w przeszłości notowano wiele lotów rosyjskich maszyn między tymi dwoma krajami, wschodnia Libia była zazwyczaj traktowana jako przystanek w dłuższej trasie do Republiki Środkowoafrykańskiej. Teraz jednak An-124 pozostał w Libii przez kilka godzin po przylocie, zanim wrócił do Syrii, co sugeruje, że Kreml kieruje swoje zasoby bardziej w stronę Libii.

Strategiczne znaczenie Libii

Wschodnia część Libii, kontrolowana przez siły generała Chalify Haftara, ma kluczowe znaczenie strategiczne dla Rosji. Umożliwia Moskwie dostęp do Republiki Środkowoafrykańskiej oraz krajów bogatych w surowce, takich jak Burkina Faso, Mali czy Niger. Kontrola nad tym regionem jest istotna nie tylko dla wzmacniania rosyjskich wpływów w Afryce, ale także dla nadzorowania szlaków migracyjnych prowadzących do Europy.

Inicjatywy Rosji wskazują na dążenia do utworzenia stałej bazy wojskowej we wschodniej Libii, co niepokoi zarówno europejskie państwa, jak i NATO. Przeciwstawienie się dominacji Moskwy w regionie staje się coraz większym wyzwaniem dla krajów zachodnich, szczególnie dla Włoch, które dzielą ten sam obszar morskiego i powietrznego bezpieczeństwa.

Rola Turcji i wewnętrzne napięcia w NATO

Bezpośrednie połączenia lotnicze między Rosją a Libią są możliwe dzięki Turcji, która jako jedyny członek NATO nie zamknęła swojej przestrzeni powietrznej dla rosyjskich maszyn. Wzmacnia to pozycję Ankarze, która już wcześniej podejmowała działania niezgodne z oficjalną polityką sojuszniczą, jak chociażby zakupy rosyjskiego systemu obrony powietrznej S-400.

Turcja, sprzeciwiając się sankcjom wobec Rosji, przyciągnęła inwestycje rosyjskich oligarchów, co skutkuje ich aktywnością na tureckim rynku nieruchomości. To wszystko podkreśla rosnącą złożoność sytuacji międzynarodowej oraz wyzwania, przed którymi staje NATO w obliczu działań Rosji w regionie.

Źródło/foto: Interia

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie