W wyniku ukraińskiego ataku na moskiewskie lotnisko, zniszczony został rosyjski śmigłowiec szturmowy Mi-24. Informację tę potwierdził ukraiński wywiad, który w nocy z 9 na 10 listopada 2024 roku poinformował, że do zdarzenia doszło w obwodzie moskiewskim, w bazie Klin-5.
Zniszczenie śmigłowca Mi-24
Zgodnie z doniesieniami, spalony śmigłowiec należał do 92. eskadry 344. centrum wykorzystywania bojowego i szkolenia załóg lotnictwa rosyjskiej armii. Ukraiński wywiad ostrzegł, że okupant zostanie sprawiedliwie ukarany za wszystkie zbrodnie wojenne popełnione na Ukrainie.
Wielka ofensywa z 32 dronów
Dzień przed atakiem na lotnisko, rosyjskie władze poinformowały, że w niedzielę nad ranem Ukraina przeprowadziła uderzenie na Moskwę za pomocą co najmniej 32 dronów. W wyniku tego nalotu jedna osoba odniosła obrażenia, a największe stołeczne lotnisko Szeremietiewo zostało tymczasowo zamknięte. Media podkreślają, że był to dotychczas największy atak ukraińskich bezzałogowców na stolicę Rosji.
Rosyjskie straty w powietrzu
Na przestrzeni całej wojny, według danych ukraińskiego sztabu generalnego, Rosja straciła 369 samolotów oraz 329 śmigłowców. Wcześniej, w sierpniu, w wyniku ataku na lotnisko wojskowe w Niżnym Nowogrodzie zniszczono trzy wrogie maszyny, a pięć kolejnych zostało uszkodzonych. Kijów z powodzeniem zaatakował także bazę lotniczą w Kałaczu nad Donem, trafiając w magazyny z bombami i paliwem.
Wojna w Ukrainie trwa, a każdy kolejny atak potwierdza determinację Kijowa w dążeniu do obrony swojego terytorium oraz sprawiedliwości dla mieszkańców dotkniętych rosyjską agresją.
Źródło/foto: Polsat News