Ujawniają się tragiczne losy rosyjskich żołnierzy, którzy trafili do niewoli w wyniku walk w obwodzie kurskim. W obliczu przerażających opowieści o traktowaniu jeńców przez Ukrainę, wielu z nich ukrywało się w lasach, z obawy przed aresztowaniem.
Prawda o niewoli
Jeden z rosyjskich jeńców, który znalazł się w obozie po ataku na region sąsiadujący z Ukrainą, opisuje sytuację, w której się znalazł. „Nie jedliśmy i nie piliśmy przez dwa tygodnie, ale tutaj traktują nas dobrze” – mówi inny z więźniów, podkreślając, że strach przed torturami, o których opowiadali im dowódcy, sprawił, że wiele osób decydowało się na ucieczkę.
Zgodnie z relacjami reportera PAP, przeszło 350 rosyjskich jeńców wojennych przeszło przez areszt w obwodzie kurskim. Więźniowie przebywają w celach umiejscowionych w piwnicy, które chronią grube ściany. W jednej z cel, otwieranej wielkim kluczem przez strażnika, ujawniono scene, gdzie ośmiu młodych mężczyzn spędza czas, oglądając telewizję i jedząc kaszę.
Życie w areszcie
Aresztujący relacjonuje, że więźniowie często przychodzą do nich przestraszeni. „Gdy już zobaczą, że nikt nie stosuje wobec nich przemocy, stają się spokojniejsi. Oferujemy im kąpiele, odpowiednie posiłki i pomoc medyczną” – mówi naczelnika aresztu, Wołodymyr.
Słyszane w areszcie opowieści o cywilach, takich jak Sasza czy Wania, rzucają nowe światło na sytuację. Obaj twierdzą, że są zwykłymi ludźmi, którzy dostali się w sidła wojska z powodu wieku poborowego. Żaden z nich nie miał zamiaru walczyć, a ich szokujące doświadczenia z aresztu wciąż są świeże. „Mam nadzieję, że szybko nas wymienią” – zapewnia Wania.
Obawy i rzeczywistość
Niektórzy jeńcy, tacy jak Rusłan i Rustam, to żołnierze służby zasadniczej, którzy zostali zmuszeni do walki, mimo że początkowo nie planowali angażować się w działania wojenne. „Usłyszeliśmy, że Ukraińcy źle traktują jeńców, ale gdy już nas złapali, obdarzyli nas jedzeniem i papierosami” – wspomina Rusłan.
Rosjanie w obozie nie kryją swoich odczuć co do wojny, nazywając ją „złem”. Wielu z nich ma doświadczenia z wymiarem sprawiedliwości, a dane wskazują, że znacząca część wojskowych to osoby zadłużone. Z niektórymi rodzinami nadal mają kontakt, chociaż postawy bliskich bywają zaskakujące. „Dzwonię do ojca, a on mówi, że nie ma czasu, ponieważ jest na rybach” – relacjonuje jeden z ukraińskich oficerów obecnych w areszcie.
Związku z nieustannymi operacjami ukraińskich sił zbrojnych, obwód kurski stał się miejscem, gdzie do niewoli trafiło 594 rosyjskich żołnierzy. Obecnie w areszcie przebywa 70 jeńców, z czego większość stanowią młodzi żołnierze w wieku 19-21 lat.
Jak widać, wojna przynosi ze sobą liczne tragiczne historie, które przyczyniają się do rozwoju konfliktu i obaw wśród żołnierzy po obu stronach. Każda z tych opowieści to przypomnienie, że wojen nie wygrywają ani przegrywają jedynie armie, ale także ludzie, którzy stają się ich ofiarami.
Bądź na bieżąco i dołącz do ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj nasze artykuły!
Źródło/foto: Interia