Kradzieże w sklepach rosną w niepokojącym tempie, a większość przypadków nie znajduje odzwierciedlenia w oficjalnych statystykach. To zjawisko zatacza coraz szersze kręgi, co sprawia, że eksperci biją na alarm w związku z rozwijającą się „kulturą bezkarności”, prowadzącą do strat sięgających nawet kilkunastu procent obrotów handlowych.
STATYSTYKI KRADZIEŻY W POLSCE
W pierwszych trzech miesiącach 2025 roku policja zarejestrowała ponad 9,2 tys. przypadków kradzieży w sklepach, co stanowi wzrost o 1,7 procent w porównaniu do roku ubiegłego — informuje „Rzeczpospolita”. Warto zauważyć, że dane te są pierwszymi w pełni porównywalnymi statystykami od momentu podniesienia w październiku 2023 roku progu kradzieży, klasyfikowanej jako przestępstwo, z 500 do 800 zł. Również na uwagę zasługuje, że odnotowano 57,2 tys. wykroczeń tego typu, chociaż ich liczba spadła o 23,5 proc.
SKALA PROBLEMU JEST ZNACZNIE WIĘKSZA
Rzeczywiste zjawisko kradzieży wydaje się dużo bardziej rozległe niż pokazują to statystyki. Według ostrożnych oszacowań, jedynie jeden na dziesięć przypadków jest zgłaszany policji. „Zgłasza się oczywiste przypadki, często związane z przemocą, ale wiele incydentów pozostaje w cieniu, ponieważ dla sklepu to tylko kłopot” — tłumaczy anonimowy pracownik znanej sieci handlowej.
KRADZIEŻE W RÓŻNYCH REGIONACH POLSKI
Problem kradzieży dotyczy różnych obszarów Polski w różnym stopniu. Jak wynika z danych Komendy Głównej Policji, najwięcej przestępstw zanotowano w województwie mazowieckim (1,7 tys.), dolnośląskim (1,5 tys.) oraz śląskim (ponad 1 tys.). „To efekt poczucia anonimowości w dużych sklepach” — zauważa Andrzej Faliński, prezes Forum Dialogu Gospodarczego.
GRUPY PRZESTĘPCZE NA CELOWNIKU
Większość kradzieży dokonywana jest przez wyspecjalizowane grupy przestępcze, które traktują to jako stałe źródło dochodu. „Łupem padają drodze przedmioty, jak perfumy, alkohol czy elektronika, podczas gdy zwykli konsumenci kradną raczej to, co w danym momencie jest im potrzebne” — dodaje Robert Biegaj z firmy Shopfully.
KULTURA BEZKARNOŚCI JAKO WYZWANIE SPOŁECZNE
Badania przeprowadzone przez Szkołę Główną Handlową oraz Checkpoint Systems Polska ujawniają głębszy problem społeczny. „Jednym z największych wyzwań jest wspomniana kultura bezkarności, czyli społeczne przyzwolenie na kradzież” — podkreśla dr Marta Ziółkowska z SGH. Największym niepokojem napawa fakt, że tylko 20–30 proc. kradzieży jest zgłaszanych organom ścigania, a kary nakładane na sprawców nie działają odstraszająco. „Kradzież sklepowa przestała być postrzegana jako problem marginalny i dotyczy coraz szerszego grona społeczeństwa” — konkludują badacze.