Dzisiaj jest 15 listopada 2024 r.
Chcę dodać własny artykuł

Rosjanie proszą Putina o pomoc: „Trwamy w piekle przez trzy miesiące”

Mieszkańcy wsi w obwodzie kurskim w Rosji wystosowali apel do Władimira Putina, wyrażając ogromne zaniepokojenie swoją sytuacją. „Od trzech miesięcy żyjemy w piekle” – mówi jeden z mieszkańców, odnosząc się do ciągłych walk, które rozpoczęły się w sierpniu. Proszą o zaprzestanie tej „przeklętej wojny”, która przyniosła wiele cierpienia i utraty niewinnych istnień. Podkreślają również trudności materialne oraz problemy związane z ewakuacją.

WOJNA I JEJ SKUTKI

Od początku sierpnia w obwodzie kurskim toczą się walki, które zaczęły się po tym, jak Siły Zbrojne Ukrainy przekroczyły granicę Rosji. Lokalne władze robią wszystko, aby wyprzeć Ukraińców z tego terenu, ale mieszkańcy wsi Olgowka są zniechęceni nieustannym chaosem wojennym. W swoich wypowiedziach zauważają, że ich życie zostało podzielone na „przed” i „po” przybyciu konfliktu do ich regionu.

APEL O POMOC

W obliczu kryzysu mieszkańcy postanowili nagrać apel bezpośrednio do Putina. „Niektórzy zginęli lub zaginęli, ponieważ ewakuacja nie została ogłoszona. Wiele osób pozostało, myśląc, że konflikt trwał będzie krótko” – opowiada jeden z mężczyzn w nagraniu, które obiegło sieć. W ich przesłaniu zawarte są dramatyczne historie utraty bliskich oraz ból związany z dezorganizacją życia codziennego. Mówią o tym, jak w obliczu obecnej sytuacji muszą szukać nowych miejsc do życia, a wiele z nich nie stać na wynajem mieszkań.

BOLESNE REALIA CODZIENNOŚCI

Wielu mieszkańców zmaga się z problemem braku środków do życia, problemami w znalezieniu pracy i z utratą wsparcia finansowego ze strony państwa. „Jesteśmy w piekle od trzech miesięcy. Gdzie mamy się udać? Jak znajdziemy ratunek?” – pyta mężczyzna, który wygłasza apel. Zwraca się w nim bezpośrednio do Putina, apelując o zakończenie wojny i pragnąc, aby przyszłe pokolenia mogły żyć w pokoju, bez dźwięków alarmów.

PRZEDŁUŻAJĄCE SIĘ KONFLIKTY

W pierwszych dniach sierpnia pojawił się podobny apel ze strony mieszkańców obwodu. Kobieta, która wystąpiła w medialnym nagraniu, mówiła o utracie domów i bliskich oraz o horrorach towarzyszących wojnie. Podkreślała, że jej rodzina do tej pory wspierała rosyjską armię. W międzyczasie, w wrześniu, Putin zapewniał, że sytuacja w regionie się stabilizuje, choć mieszkańcy temu zaprzeczali, wskazując na fatalne warunki życia i odpowiadając, że nie wierzą w jego słowa.

Sytuacja w obwodzie kurskim pozostaje krytyczna, a głosy mieszkańców stają się coraz głośniejsze, domagając się uwagi ze strony władz i wsparcia w tych tragicznych okolicznościach.

Źródło/foto: Interia

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie