Dzisiaj jest 22 listopada 2024 r.
Chcę dodać własny artykuł

Rosja planuje działania przeciw Ukrainie. Dokument w rękach Trumpa

Plan Moskwy dotyczący Ukrainy, według doniesień mediów ukraińskich, zakłada podział tego kraju na trzy części. Władze Rosji miałyby włączyć niektóre obwody do swojego terytorium, utworzyć marionetkowe państwo kontrolowane przez Kreml, a resztę zaś przekazać sąsiadom, w tym Polsce. Informacje te pochodzą z dokumentu, do którego dotarł ukraiński wywiad, a który ma w przyszłym roku trafić do Białego Domu, gdzie urzędować będzie Donald Trump.

DOKUMENT Z ROSJI O PRZYSZŁOŚCI UKRAINY

Jak podała agencja Interfax-Ukraina, rosyjskie ministerstwo obrony przygotowało dokument przewidujący rozwój sytuacji politycznej i militarnej do 2045 roku. Kreml planuje przekazać ten materiał nowej administracji w Waszyngtonie, która obejmie władzę w styczniu 2025 roku. Z informacji wynika, że Rosjanie postulują rozbiór Ukrainy, podkreślając w nim konieczność podziału kraju na trzy części.

Najpierw, w skład pierwszej części wchodziłyby okupowane obwody doniecki, ługański, chersoński, zaporoski oraz Półwysep Krymski, które całkowicie trafiłyby pod władzę Moskwy. Druga część, nazwana „prorosyjskim podmiotem państwowym”, miałaby obejmować Kijów i jedenaście obwodów w centralnej Ukrainie, gdzie stacjonować miałyby rosyjskie wojska, a politycznie byłaby zależna od Kremla. Trzeci fragment, do którego zaliczono obwody chmielnicki, rówieński, wołyński, czerniowiecki, tarnopolski, lwowski, iwanofrankowski oraz zakarpacki, uznano za „terytoria sporne”. Ich los miałby zostać rozstrzygniony w porozumieniu z Węgrami, Rumunią i Polską.

SCENARIUSZE ROSJAN

Interfax-Ukraina informuje, że dokument przewiduje cztery możliwe scenariusze globalnych zmian. Pierwszy mówi o „tworzeniu się wielobiegunowego świata i podziale stref wpływów”. Drugi zakłada „regionalizację i chaotyzację”, w której Rosja zaznacza, że pokona Ukrainę, przy czym sytuacja na świecie odwzoruje jej oczekiwania. Dwie kolejne możliwości to „dominacja USA i Zachodu” oraz „zdobycie przez Chiny statusu wiodącej potęgi świata”; według Kremla, są one niekorzystne.

Obraz podziału Ukrainy przypomina mapy, które czasami prezentował Dmitrij Miedwiediew, były prezydent Rosji, dziś aktywny propagandysta. W marcu tego roku podczas wystąpienia na dużej mapie Europy ukazano zmienione granice Polski oraz rozszerzone terytoria Rumunii i Węgier, co tylko potwierdza dążenia Kremla do realizacji tej wizji.

Źródło/foto: Interia

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie