Rodzina brutalnie zamordowanej Mai zwróciła się o pomoc finansową, uruchamiając zbiórkę na wsparcie prawne. Inicjatywa ta, zorganizowana przez grupę SOS Zaginięcia we współpracy z bliskimi dziewczyny, ma na celu zgromadzenie środków niezbędnych do walki o sprawiedliwość.
APEL O WSPARCIE
W opisie zbiórki zaznaczono, że niezbędne są fundusze na zatrudnienie najlepszego prawnika. „Podejrzany o ten okrutny czyn, Bartosz G., przebywa w Grecji, a jego rodzina dysponuje znacznymi środkami. Musimy stawić czoła tej sytuacji i zapewnić Mai sprawiedliwość” – czytamy w wezwaniu do wsparcia.
DĄŻENIE DO SPRAWIEDLIWOŚCI
Rodzina zapewnia, że nie zaprzestanie działań, dopóki odpowiedzialni za śmierć 16-latki nie zostaną ukarani. Jak podkreślają, każda wpłata przyczyni się do „szybszego i należytego ukarania sprawców tej zbrodni”. W czwartek rano na zbiórce zebrano już 79% założonej kwoty, co stanowi 39 768 zł.
SZOKUJĄCE OKOLICZNOŚCI SPRAWY
Maja zaginęła 23 kwietnia, a jej ciało odnaleziono w zaroślach w pobliżu dworca kolejowego w Mławie. Głównym podejrzanym jest 17-letni Bartosz G., aresztowany w Grecji podczas szkolnej wycieczki. Wyniki sekcji zwłok potwierdziły, że przyczyną jej śmierci były rozległe obrażenia głowy. Prokuratura Okręgowa w Płocku nie ujawnia więcej szczegółów na temat innych obrażeń.
KONTROWERSYJNA PRZESZŁOŚĆ
Media podały niedawno, że zarówno 17-letni Bartosz G., jak i Maja, mieli w przeszłości styczność z postępowaniami w sądzie dla nieletnich, związanymi z demoralizacją. Oboje byli pod opieką kuratorów, a wobec chłopaka toczy się wciąż postępowanie dotyczące czynu karalnego.
Sprawa Mai to nie tylko tragedia dla jej bliskich, ale także dramat społeczny, w którym raz jeszcze zadajemy sobie pytanie o sprawiedliwość i odpowiedzialność w obliczu zła. Jak długo jeszcze będziemy świadkami takich tragedii w naszym społeczeństwie?