440 tysięcy złotych straciło małżeństwo z powiatu rzeszowskiego, dając się nabrać oszustom, którzy wmówili im, że ich syn spowodował wypadek i potrzebuje pieniędzy na kaucję. Zmanipulowana kobieta spakowała oszczędności do reklamówki i pojechała do Rzeszowa. To jednak nie był koniec oszustwa – przestępcy nakłonili ją również do przekazania złotej biżuterii, którą miała dostarczyć do innego miasta. Dopiero po dotarciu na miejsce, małżonkowie zdołali skontaktować się z synem i odkryli, że zostali oszukani.
Manipulacja i fałszywe obietnice
Pod koniec października br. 69-latkę z powiatu rzeszowskiego zatelefonowała płacząca kobieta, twierdząc, że jej bliski uczestniczył w wypadku drogowym z ciężarną kobietą. Starsza pani była przekonana, że rozmawia z synową, a sprawcą incydentu miał być jej syn. Po chwili w słuchawce usłyszała jednak męski głos, który przedstawiał się jako jej syn, prosząc o pilną pomoc finansową na kaucję. Ofiara, dając wiarę słowom manipulujących ją oszustów, spakowała 440 tysięcy złotych do torby i udała się do Rzeszowa.
Ponowna ofiara oszustów
Na osiedlu 1000-lecia na seniorkę czekał nieznajomy mężczyzna, który twierdził, że jest adwokatem jej syna. W trakcie przekazywania pieniędzy, kobieta wciąż pozostawała w kontakcie telefonicznym z oszustami, którzy informowali ją, że kwota jest zbyt mała i potrzebne są dodatkowe pieniądze. Po powrocie do domu, seniorka postanowiła zabrać swoją biżuterię, aby dostarczyć ją do kolejnego „adwokata” w innym mieście. Gdy dotarli na miejsce, mąż seniorki postanowił zadzwonić do ich syna, odkrywając, że cała sytuacja była oszustwem.
Apele policji
Policjanci apelują o czujność i ostrożność w przypadku podejrzanych telefonów. Osoby informujące o wypadkach związanych z bliskimi i namawiające na przekazanie pieniędzy powinny być traktowane z dużą ostrożnością. W takiej sytuacji najlepiej natychmiast się rozłączyć i skontaktować z innym członkiem rodziny lub zadzwonić pod numer alarmowy. Emocje mogą prowadzić do pochopnych decyzji, które, jak pokazują powyższe wydarzenia, mogą skutkować utratą ogromnych sum pieniędzy.
Opis nagrania: Myśleli, że pomagają synowi. Stracili 440 tysięcy złotych.
Źródło: Polska Policja