Dzisiaj jest 26 kwietnia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł
Reklama

Rodzice nie muszą dostarczać zaświadczeń do przedszkoli i żłobków

Wielu rodziców zastanawia się, czy przedszkola i żłobki mają prawo żądać od nich zaświadczeń o stanie zdrowia dzieci. Czy takie praktyki są zgodne z prawem? Według pediatry i immunologa, dr. hab. n. med. Wojciecha Feleszki, zaświadczenie od lekarza nie stanowi gwarancji, że dziecko nie zaraża.

ZAŚWIADCZENIA W SEZONIE INFEKCYJNYM

Niektóre placówki w okresie nasilonych infekcji wymagają od rodziców dostarczenia zaświadczeń potwierdzających brak przeciwwskazań zdrowotnych przed powrotem dzieci po chorobie. Jak zwraca uwagę Andrzej Troszyński z Biura Komunikacji Społecznej i Promocji Centrali NFZ, takie zaświadczenia nie są finansowane przez fundusz, a lekarz nie ma obowiązku ich wystawiania. Ponadto, ubieganie się o takie dokumenty naraża dzieci na dodatkowy kontakt z chorobami.

CZYM JEST ZDROWIE DZIECKA?

Dr Feleszko zauważa, że wymóg zaświadczenia jest bezsensowny. „Nie daje ono rodzicom gwarancji, że ich dziecko jest zdrowe i nie przenosi wirusa. Niektóre dzieci mogą przenosić wirusa, mimo że nie wykazują żadnych objawów” – wyjaśnia lekarz. Jego zdaniem, problem z wymaganiem zaświadczeń wynika z konfliktu interesów między rodzicami pragnącymi bezpieczeństwa swoich dzieci, dyrekcją dążącą do spokoju oraz tymi, którzy cenią sobie łatwy dostęp do placówki przedszkolnej.

PRYWATNOŚĆ A OCHRONA DANYCH MEDYCZNYCH

Kwestia zaświadczeń rodzi kontrowersje związane z ochroną danych medycznych, co jest wpisane w ramy RODO oraz prawa pacjentów do prywatności. Dr Feleszko podkreśla, że izolacja jest znacznie skuteczniejsza w zapobieganiu zakażeniom. Prawo w tej kwestii jest niejednoznaczne; każda placówka ma możliwość własnych regulacji.

IZOLACJA A CHOROBY WIRUSOWE

W przypadku infekcji wirusowych dzieci powinny być izolowane przez siedem dni po wystąpieniu ostrych objawów, co zazwyczaj wystarcza do zneutralizowania wirusa przez organizm (choć dla grypy zaleca się pięciodniową izolację). W kontekście małych dzieci, uczęszczających do żłobków i przedszkoli, zasady te są kluczowe. Maluchy często przebywają w bliskim kontakcie, co sprzyja rozprzestrzenianiu się chorób.

ODPORNOŚĆ A CHOROBY

Dr Feleszko zauważa, że choroby bakteryjne, takie jak zapalenie płuc o etiologii pneumokokowej, nie są tak zakaźne jak wirusowe. Istnieją jednak wyjątki, jak mykoplazma, krztusiec czy paciorkowiec ropotwórczy, przy którym zaleca się co najmniej 24-godzinną izolację po rozpoczęciu antybiotykoterapii. Niestety, dzieci w trakcie takiej terapii często uczęszczają do placówek, mimo że ich leczenie może trwać nawet kilkanaście dni.

„Mam wrażenie, że kulturowo funkcjonujemy jak wyspa, pragnąc wszystko uporządkować i odizolować. W krajach Europy Zachodniej kilkulatki z przeziębieniem normalnie korzystają z przedszkoli bez wymagania zaświadczeń. Dzieci muszą budować odporność poprzez choroby i prawidłowe eksponowanie się na mikroorganizmy w swoim otoczeniu, a przede wszystkim szczepić się” – podsumowuje lekarz.

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie