Oświęcim. Kolejny dzień, kolejne zawirowania. Policjanci z Ogniwa Patrolowo–Interwencyjnego oświęcimskiej komendy, Interwencja na parkingu przed szkołą, a w centrum zdarzeń 41-letni mieszkaniec gminy Przeciszów, podejrzewany o posiadanie narkotyków oraz kierowanie pojazdem pod ich wpływem. Czyżby historia kolejnego weekendowego rebelanta miała swój początek?
AWANTURA PRZED SZKOŁĄ
Wczoraj, 2 października, o godzinie 14:15 operator numeru alarmowego 112 odebrał zgłoszenie dotyczące głośnej awantury między rodzicami dwójki dzieci, do której doszło przed szkołą podstawową w Oświęcimiu. Z przedstawionych relacji wynikało, że sprawa dotyczyła ojca, który pragnął zabrać dzieci pod swoją opiekę, co wzbudzało opór ze strony ich matki. Powód? Kobieta miała poważne wątpliwości co do stanu trzeźwości mężczyzny.
TEST NA NARKOTYKI POKAZUJE PRAWDA
Patrol szybko dotarł na miejsce incydentu. Policjanci, po przeprowadzeniu rozmowy z obojgiem rodziców, poddali 41-latka badaniu testerem narkotykowym. Wyniki były dla niego zatrważające: w jego ślinie stwierdzono obecność amfetaminy oraz marihuany. Mężczyzna, który przybył na miejsce zdarzenia pojazdem, został natychmiast zatrzymany i przetransportowany do oświęcimskiej komendy.
TAK TO SIĘ KOŃCZY
W trakcie dalszych działań policji przeprowadzono przeszukanie mieszkania zatrzymanego. W efekcie znaleziono woreczek z marihuaną, zawierający kilka porcji tego narkotyku, który zabezpieczono do ekspertyzy. Przypomnijmy, że za kierowanie pojazdem mechanicznym pod wpływem środków odurzających grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności, a także przynajmniej trzyletni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów – będzie miał na co czekać!
Czy to kolejny z wielkich graczy w niezdrowym wyścigu po narkotyki? Z pewnością za tak absurdalne zachowanie powinna przyjść odpowiednia kara. Może w końcu wszyscy zrozumieją, że zdrowie i bezpieczeństwo dzieci powinno stać na pierwszym miejscu, a nie na parkingu przed szkołą, w towarzystwie używek. Czas na refleksję!
Źródło: Polska Policja