W sobotni wieczór FC Barcelona doznała kolejnej wpadki w lidze, co wywołało spore zaskoczenie wśród kibiców. Zagraniczne media szybko wskazały Roberta Lewandowskiego jako jednego z głównych winowajców drużynowej porażki. Niektórzy dziennikarze zaatakowali go, określając go mianem najgorszego zawodnika w barwach „Dumy Katalonii”.
Remis z Getafe
Podopieczni Xaviego Hernandez zremisowali 1:1 w meczu z Getafe, co utwierdziło kibiców w przekonaniu, że Katalończycy stracili szansę na zbliżenie się do prowadzącego Atletico Madryt, które przegrało na wyjeździe z Leganés. Barcelona nie wykorzystała tej korzystnej sytuacji, pokazując, że wciąż boryka się z problemami w grze.
Gole i nieudane szanse
Spotkanie w Getafe, mieście leżącym na południowych przedmieściach stolicy Hiszpanii, rozpoczęło się obiecująco dla Barcelony. Już w 10. minucie Jules Koundé otworzył wynik, skutecznie przerywając defensywę gospodarzy, której bramkarz David Soria nie zdołał obronić. Jednak już w 25. minucie sytuacja się skomplikowała, gdy defensorzy Barcelony nieporadnie zachowali się w polu karnym, co wykorzystał Mauro Arambarrí, doprowadzając do remisu. Lewandowski miał szansę na odbudowanie prowadzenia, ale jego strzał głową minął słupek w dramatyczny sposób.
Kibice w szoku
W drugiej połowie meczu obie drużyny miały swoje okazje do zdobycia bramki, a Barcelona dominowała w atakach, podczas gdy Getafe liczyło na kontry. W kluczowej chwili bramkarz Soria popisał się wspaniałą interwencją, ratując swój zespół przed golem po potężnym strzale Frenkiego de Jonga. W końcówce spotkania emocje sięgnęły zenitu, a piłkarze obu drużyn zaangażowali się w wymianę zdań, co zaowocowało serią żółtych kartek, ale arbiter nie zdecydował się na surowsze kary.
Krytyka Lewandowskiego
Analizując występ Lewandowskiego, media były bezlitosne. „Odpoczął w Pucharze Króla, aby być gotowym na ligowe starcie, jednak brutalne faule ze strony obrońców Getafe skutecznie przetransformowały jego grę na boisku” – pisano w „Mundo Deportivo”. Dziennikarze zwracali uwagę, że miał on klarowne okazje do zdobycia bramki, lecz nie potrafił ich wykorzystać. Niedosyt i krytyka spadły także na niego w „Sporcie”, gdzie oceniono jego występ na najniższą notę w zespole — zaledwie 6 punktów.
„Gdzie podział się Robert Lewandowski?” – takie pytanie można było znaleźć w nagłówku artykułu na „Goal.com”, które również przyznało mu najniższą ocenę, uzasadniając, że „doświadczony napastnik nie spełnił pokładanych w nim nadziei”. W obliczu kolejnych rozczarowań fanów w Barcelonie, przyszłość Lewandowskiego w „Dumie Katalonii” staje się coraz bardziej niepewna.