Robert F. Kennedy Jr., nowy minister zdrowia w administracji prezydenta-elekta Donalda Trumpa, zaskoczył opinię publiczną kontrowersyjnymi twierdzeniami dotyczącymi działalności amerykańskiego giganta mięsnego Smithfield Foods w Polsce. Według Kennedy’ego, firma ta miała stosować nieuczciwe praktyki w celu zdobycia kontroli nad krajową produkcją wieprzowiny.
Łapówki i zmiany legislacyjne
Kennedy ujawnia, że Smithfield Foods, właściciel Animex S.A., miał lata temu złożyć Andrzejowi Lepperowi propozycję łapówki w wysokości 1 miliona dolarów. Celem tej oferty było wprowadzenie korzystnych dla firmy zmian w przepisach prawnych. Twierdzi, że Lepper odmówił przyjęcia pieniędzy i ujawnił sprawę, jednak mimo jego oporu, przepisy zostały przyjęte. Wśród regulacji znalazł się wymóg instalacji automatycznych kranów laserowych w zakładach mięsnych, co okazało się dużym obciążeniem finansowym dla lokalnych producentów.
Kennedy relacjonuje, że Smithfield zakupił byłe państwowe rzeźnie, a w ten sposób pozbył się wszelkiej konkurencji, wprowadzając technologie, na które nikt nie mógł sobie pozwolić, poza samą firmą.
Kolonialne praktyki
Po przejęciu Smithfield przez chiński kapitał, sytuacja nabrała nowego wymiaru. Kennedy podkreśla, że obecnie firma kontroluje znaczną część produkcji wieprzowiny w Polsce, co określa jako „model kolonialny”. Minister zdrowia wyraża również zaniepokojenie rolą amerykańskiego Departamentu Rolnictwa, sugerując, że działa on na korzyść Chin, ignorując interesy małych rolników oraz eksploatując krajowe zasoby naturalne.
Ewolucja relacji Leppera z Smithfield
Według „Gazety Polskiej”, relacje Andrzeja Leppera z Smithfield przeszły znaczną ewolucję, od otwartego sprzeciwu do nagłego złagodzenia stanowiska. W 1999 roku, gdy firma planowała wejście na polski rynek, Samoobrona organizowała protesty przeciw polityce rządu Jerzego Buzka. Lepper współpracował wówczas z organizacjami ekologicznymi i odbył wizytę w USA, gdzie protestował przed siedzibą Smithfielda.
Janusz Malewicz, współpracownik Leppera, wspomina o trzech kluczowych spotkaniach z przedstawicielami firmy. Drugie z nich miało miejsce w siedzibie Animeksu, gdzie zaproponowano wsparcie dla działalności związkowej, a według nieoficjalnych informacji, kwota proponowanej łapówki ostatecznie wynosiła 1,5 miliona dolarów. Po ostatnim spotkaniu pojawiły się doniesienia o przekazaniu gotówki oraz zniszczeniu materiałów kompromitujących Smithfield.
Odrzucenie oskarżeń
Andrzej Lepper, zapytany o swoje relacje z koncernem, zdecydowanie zaprzeczył wszelkim oskarżeniom o przyjmowanie łapówek. Przedstawiciele firmy również stanowczo odrzucili twierdzenia o jakichkolwiek układach.
Temat powrócił w 2004 roku, kiedy Jan Rokita z PO skonfrontował Leppera z jego wcześniejszymi protestami. W odpowiedzi Lepper przypomniał o swoim zaangażowaniu w sprawę i odrzucił sugestie o przyjmowaniu łapówek, wyrażając oburzenie na tego typu oskarżenia.
Sprawa relacji Leppera z Smithfield budzi wiele kontrowersji, a opinia publiczna wciąż zadaje sobie pytania o realia, które kryją się za tymi wydarzeniami.