Agnieszka Kwiatkowska-Gurdak, dotychczasowa szefowa Centralnego Biura Antykorupcyjnego, ogłosiła swoją rezygnację. Premier Donald Tusk potwierdził w krótkim komunikacie przyjęcie jej dymisji. W środę media informowały, że Kwiatkowska-Gurdak może stracić swoje stanowisko, które zajmowała od marca 2024 roku, w związku z jej kontrowersyjnym wystąpieniem przed komisją ds. Pegasusa, gdzie odmówiła odpowiedzi na pytania.
Skandaliczne przesłuchanie
„Rezygnacja przyjęta” – takie słowa padły z ust premiera, który nie wyjaśnił szczegółowo, do jakiej dymisji nawiązuje. Polsat News szybko potwierdził, że mowa o Kwiatkowskiej-Gurdak. Decyzja o rezygnacji nastąpiła po intensywnym przesłuchaniu w ramach komisji śledczej, gdzie szefowa CBA w ochronie tajemnicy służbowej, na którą się powoływała, uniknęła wielu pytań, mimo wcześniejszego zwolnienia z tego obowiązku przez samego premiera. Dodatkowo na posiedzeniu towarzyszył jej pełnomocnik.
Nieoficjalne oskarżenia i rozczarowanie
Jak informowali posłowie Platformy Obywatelskiej w zakulisowych rozmowach, Kwiatkowska-Gurdak miała być oskarżana o rzekome „układanie się” z przedstawicielami PiS. Jej zachowanie na komisji posłużyło jako pretekst do zwolnienia. „Politycy PO liczyli, że Agnieszka zrobi show i dostarczy politycznego paliwa. Musieli być bardzo zawiedzeni” – twierdził jeden z informatorów ze służb, komentując zaistniałą sytuację.
W miarę jak sprawa się rozwija, pojawiają się nowe informacje dotyczące tej godnej uwagi sytuacji w polskiej polityce. Obserwujcie nasze doniesienia, aby być na bieżąco z rozwojem wydarzeń.
Źródło/foto: Polsat News