W ostatnich dniach w polskim wymiarze sprawiedliwości zapanowała spora burza. Dyskusje dotyczące sytuacji neosędziów oraz reform, które mają przywrócić porządek prawny, osiągnęły nowy poziom intensywności. Europosłanka Koalicji Obywatelskiej, Kamila Gasiuk-Pihowicz, unapoczyła uwagą na znaczenie zaproponowanych rozwiązań.
WYSOKIE STANDARDY I ODPORNOŚĆ DLA SĘDZIÓW
Na antenie programu „Onet Rano” Gasiuk-Pihowicz wyraziła swoją zadowolenie z nowych propozycji ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Podkreśliła, że neosędziowie, którzy zdobyli awanse w sposób niezgodny z prawem, muszą powrócić na swoje pierwotne stanowiska. Wyjątek stanowią jedynie młodzi sędziowie i asesorzy, którzy mogliby dotknąć problemu zwrotu stypendiów uzyskanych w przeszłości.
PRZYSZŁOŚĆ NEOSĘDZIÓW I REFORMY
W piątek premier Donald Tusk oraz minister Bodnar prowadzili rozmowy z przedstawicielami środowisk prawniczych. Tematyka posiedzenia obejmowała nie tylko kwestie cofania awansów, lecz także likwidacji dwóch izb Sądu Najwyższego oraz ideę wprowadzenia instytucji czynnego żalu. W planach było także oddzielenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego.
GŁOS W SPRAWIE KOMISJI KODYFIKACYJNEJ
Gasiuk-Pihowicz zaznaczyła również, że komisja kodyfikacyjna ma gotowe propozycje ustawowe, a konsultacje umożliwiły wypracowanie nowatorskich rozwiązań. „Nie zmarnowaliśmy czasu”; stwierdziła. Ministerstwo Sprawiedliwości ma na swoim koncie dwa ważne projekty, które mają na celu odbudowę Krajowej Rady Sądownictwa i Trybunału Konstytucyjnego, mimo że wiele z tych rozwiązań natrafiło na opór ze strony prezydenta Andrzeja Dudy.
PREZYDENCKIE WETA I POTRZEBA ZMIAN
Gasiuk-Pihowicz w ostry sposób skrytykowała prezydenta, zauważając, że „Duda aktywnie uczestniczył w niszczeniu sądów i odbieraniu Polakom niezależnych sędziów”. „Kiedyś podpisywał wszystko, a dzisiaj wetuje wszystko” — dodała, jednoznacznie wskazując na interesy Prawa i Sprawiedliwości. Potrzeba szybkiego dostępu do niezależnych sądów staje się palącą kwestią, a wszelkie działania ograniczające ten dostęp ze strony prezydenta są postrzegane jako ewidentna szkoda dla społeczeństwa.
W obliczu obecnej sytuacji wymiar sprawiedliwości w Polsce znowu staje przed ogromnym wyzwaniem. Jak na razie reformy zyskują na znaczeniu, a duch dialogu staje się silniejszy — przynajmniej na poziomie zapowiedzi. Jednak rzeczywistość wciąż obfituje w niepewność.
Źródło/foto: Onet.pl
Jarek Praszkiewicz / PAP