Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego w Polsce złożył apel do rządu i parlamentu o wprowadzenie pełnego zakazu posiadania alkoholu we krwi dla kierowców. Organizacja ta zachęca również inne instytucje oraz przedsiębiorców zaangażowanych w poprawę bezpieczeństwa na drogach do współpracy nad promowaniem tego rozwiązania.
Pomimo wprowadzenia surowszych regulacji i poważnych kar, problem nietrzeźwych kierowców nadal stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego w kraju. Dane Komendy Głównej Policji wskazują, że w 2024 roku na polskich drogach odnotowano 21 528 wypadków, w wyniku których zginęło 1 881 osób, a 24 825 zostało rannych. Dodatkowo, miało miejsce 388 601 kolizji.
STATYSTYKI I WZROST ZAGROŻENIA
W ubiegłym roku policja zatrzymała 91 300 kierowców pod wpływem alkoholu. W przypadku wypadków związanych z nietrzeźwymi kierowcami, statystyki wskazują na 1 201 incydentów, które zakończyły się śmiercią 151 osób oraz ranieniem 1 428. Porównując dane z 2023 roku, liczba wypadków wzrosła o 592, ale liczba ofiar śmiertelnych spadła o 12. Zwraca uwagę także zwiększenie liczby osób rannych o 700.
Bartłomiej Morzycki, dyrektor generalny Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego — Browary Polskie, podkreśla, że w kwestii prowadzenia pojazdów pod wpływem alkoholu nie może być żadnego przyzwolenia. „Nigdy nie jeżdżę po alkoholu” powinno stać się nie tylko hasłem, ale i rzeczywistością. Właśnie dlatego proponujemy zmianę limitu alkoholu we krwi z obecnych 0,2 promila na 0,0 promila.
JEDNOZNACZNE PRZEPISY I ŚWIADOMOŚĆ KIEROWCÓW
Przedstawiciel branży piwowarskiej wskazuje, że każdy kierowca powinien mieć świadomość, iż nie ma mowy o wsiadaniu za kierownicę po spożyciu alkoholu. „Czas skończyć z kalkulowaniem, ile czasu trzeba odczekać po spożyciu, czy można prowadzić po porannej dawce alkoholu z poprzedniej nocy. Kluczowe jest, aby przekaz oraz przepisy były jasne: jeśli piłeś – nie jeździsz!” – dodaje Morzycki.
Obecny limit dopuszczalnej zawartości alkoholu we krwi w Polsce wynosi 0,2 promila, co odpowiada 0,1 mg/l w wydychanym powietrzu. Jak twierdzi Morzycki, w przypadku wprowadzenia limitu 0,0 proc., możliwe byłoby uniknięcie wielu zagrożeń na drogach oraz negatywnych skutków związanych z przestępstwami drogowymi.
RÓŻNORODNE PRZEPISY W EUROPIE
Limity alkoholu dla kierowców różnią się w poszczególnych krajach – od 0,0 do 0,8 promila. W Czechach, Słowacji, na Węgrzech i w Rumunii obowiązuje całkowity zakaz. Większość europejskich państw przyjmuje limity w zakresie od 0,2 do 0,5 promila. Wiele z nich, zwłaszcza dla kierowców zawodowych oraz młodych kierowców, wprowadza jeszcze surowsze regulacje, co jest także planowane w polskim prawodawstwie wobec niepełnoletnich kierowców.
