Linda Fagan, która w 2022 roku została komendantką Straży Przybrzeżnej Stanów Zjednoczonych, właśnie straciła swoje stanowisko, stając się jednym z pierwszych symboli „czystek” w armii wprowadzanych przez administrację Donalda Trumpa. Jako pionierka w amerykańskich siłach zbrojnych, Fagan była pierwszą kobietą na czołowej pozycji w tej potężnej formacji, co w czasie jej nominacji wywołało sporo emocji. Niestety, obiegowe informacje sugerują, że jej odwołanie związane jest z poważnymi zarzutami, które narosły wokół jej kadencji, a nie z jakimikolwiek uprzedzeniami wobec płci.
KONTROWERSYJNE ODWOŁANIE CODZIENNOŚCI AMERYKAŃSKIEJ ARMII
Donald Trump, który objął urząd prezydenta 20 stycznia, zasygnalizował natychmiastowe zmiany, podpisując na początku swojej kadencji ponad 200 dekretów. To nowa rzeczywistość amerykańskich sił zbrojnych. Odwołanie admirał Fagan komentowane jest w mediach jako przykład wzmożonych działań nowej władzy.
POD PRZYPATRYWANIEM KRYTYKI
Fagan, pełniąc obowiązki komendantki, nadzorowała operacje globalne i zarządzała personelem liczącym blisko 70 tysięcy ludzi, w tym 42 tysiące czynnych żołnierzy. Jej czas na szczycie formacji nie był jednak wolny od kontrowersji. Krytyka ze strony mediów koncentrowała się na rzekomo nieefektywnym zarządzaniu zasobami oraz na zbyt wolnym reagowaniu na zagrożenia na granicach. Oskarżenia o tuszowanie spraw związanych z napaściami seksualnymi w akademii Straży Przybrzeżnej dodatkowo skomplikowały jej sytuację.
Benjamin Huffman, pełniący obowiązki sekretarza bezpieczeństwa wewnętrznego, poinformował, że odwołanie było wynikiem długiej oceny jej kariery. Niektórzy obrońcy Fagan podkreślają jej sukcesy, takie jak osiągnięcie rekrutacyjnego celu po raz pierwszy od 2007 roku.
NADCHODZĄCE ZMIANY W ARMI I REAKCJA POLITYCZNA
Źródła w Waszyngtonie już przepowiadają, że to nie koniec zmian w amerykańskiej armii. Krytyka ze strony Demokratów oraz wszechobecne spekulacje o możliwych „czystkach” wśród wyższych rangą dowódców mogą zapowiadać dalsze zwolnienia i reorganizacje. To, co wygląda na odwołanie, może być jedynie wstępem do znaczących przekształceń w siłach zbrojnych.
Czy przywrócenie tradycji bezkompromisowego postulowania o sprawności w amerykańskiej armii jest nowym trendem, czy raczej okazją do wdrożenia politycznych porachunków? W obliczu takich wydarzeń, pojawia się pytanie, dokąd zmierza Straż Przybrzeżna i cała armia pod wodzą obecnej administracji.