Maher Ben Hlima, utalentowany lekkoatleta, niedawno zdobył tytuł mistrza Polski w chodzie sportowym na dystansie 20 km. Jak się okazuje, sport i praca mogą iść w parze, choć nie zawsze jest to proste. Rok temu Ben Hlima krytycznie stanął w obliczu problemów – z powodu trudności finansowych musiał zamknąć swoją firmę transportową, ale teraz znalazł nowe zajęcie, które pozwala mu na intensywne treningi. — Dzięki temu mogę trenować nawet dwa, trzy razy dziennie — mówił zadowolony w rozmowie z mediami.
DOSKONAŁE WYNIKI I NIEŁATWE WYBORY
Potwierdzając swoją dominację w polskim chodzie sportowym, Ben Hlima najpierw wygrał halowe mistrzostwa Polski w lutym, a następnie zdobył tytuł najlepszego chodziarza kraju na 20 km podczas ostatniego weekendu. To niezwykle imponujące osiągnięcia, które ukazują nie tylko jego talent, ale i determinację do osiągania sukcesów mimo osobistych przeciwności.
TRUDNE DECYZJE NA DRODZE DO SUKCESU
Miniony rok był nieprzyjemny dla zawodnika z Łodzi. Tuż przed mistrzostwami Europy musiał podjąć dramatyczną decyzję o zamknięciu swojej firmy. — W ostatnim dniu przed wyjazdem na mistrzostwa musiałem zakończyć działalność. To był dodatkowy stres — przyznał, gdy wspominał swój występ w Rzymie. Jak radzi sobie teraz? — Mam stypendium, więc na razie jest względnie dobrze. To nie są duże pieniądze, ale pozwalają mi skupić się na treningu — wyznał w rozmowie z „Faktem”.
WYZWANIA I PRZYZWIJENIA
W trakcie rozmowy Maher odkrył kulisy swojego biznesowego upadku. — To nie miało nic wspólnego ze sportem. Drugą częścią były zmiany na rynku, które nastąpiły po wybuchu wojny w Ukrainie. Inwestowałem w firmę przez lata i nie chciałem się poddawać, ale problemy zdrowotne i finansowe zaczęły mnie przytłaczać — relacjonował Ben Hlima. Dodatkowo, problemy z dostawami ciężarówek jeszcze bardziej pogorszyły sytuację jego firmy. — Brakowało podzespołów, niejedna firma zawiodła w terminach — dodał z lekkim rozżaleniem, a następnie podkreślił, że woli skoncentrować się na przyszłości.
Teraz, pracując zdalnie na część etatu w branży logistycznej, Ben Hlima łączy swoje pasje i zawodowe obowiązki. — Nie jestem bez pracy i to pozwala mi na intensywne treningi — podsumował ze szczerym entuzjazmem. Cóż, w sukcesie sportowym kryją się nie tylko medalowe zwycięstwa, ale także trudne wybory oraz umiejętność stawiania czoła życiowym przeciwnościom. I Ben Hlima to doskonale rozumie.
