Wojska Amerykańskie nie opuszczają Polski, lecz realizują zaplanowaną relokację swoich sił, co podkreślił wicepremier oraz minister obrony narodowej, Władysław Kosiniak-Kamysz. Zmiany te są wynikiem przejmowania logistycznego hubu wojskowego w Jasionce przez innych sojuszników, w tym Niemców i Norwegów. Informację tę opublikowała Polska Agencja Prasowa.
Planowana Relokacja
Dowództwo amerykańskich sił zbrojnych w Europie i Afryce (USAREUR-AF) ogłosiło, że personel wojskowy oraz sprzęt zostaną przeniesione z lotniska w Jasionce do innych lokalizacji w Polsce. Celem tej decyzji, jak podano w komunikacie, jest między innymi optymalizacja działań amerykańskiej armii oraz „odzwierciedlenie miesięcy ocen i planów”, które były realizowane w koordynacji z polskimi gospodarzami oraz innymi państwami Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Wsparcie dla Ukrainy
Resort obrony narodowej zaznaczył w swoim komunikacie, że „wojska amerykańskie nie wycofują się z Polski – realizują zaplanowaną wcześniej relokację pododdziałów”. Ponadto, relokacja wpisuje się w proces przejęcia większej odpowiedzialności za wsparcie Ukrainy przez NATO, ustalone podczas szczytu w Waszyngtonie, który odbył się w dniach 9-11 lipca 2024 roku. Na tym właśnie szczycie uzgodniono uruchomienie nowej inicjatywy sojuszniczej NSATU (NATO Security Assistance and Training for Ukraine), odpowiedzialnej za dostawy uzbrojenia oraz szkolenie ukraińskich żołnierzy.
Jak przypomina MON, jednym z ustaleń na wspomnianym szczycie była ciągła rotacja amerykańskich jednostek do innych lokalizacji w Polsce. Przemieszczenie amerykańskiego personelu i sprzętu odbywa się w sposób zorganizowany, a ich dotychczasowe zadania w Jasionce przejmują kolejni sojusznicy. Hub logistyczny jest od stycznia zabezpieczany przez norweskie systemy NASAMS oraz niemieckie baterie Patriot.
Stabilność Operacji
Ministerstwo zapewnia, że „wszystkie operacje w hubie przebiegają sprawnie, a sprzęt jest przekierowywany zgodnie z obowiązującymi procedurami”. Jak wskazano, liczba żołnierzy USA stacjonujących w Polsce pozostaje na stabilnym poziomie około 10 tysięcy, co potwierdził amerykański sekretarz obrony Pete Hegseth podczas swojej wizyty w Polsce w styczniu.
Władysław Kosiniak-Kamysz na Portalu X
Wicepremier Kosiniak-Kamysz skomentował również sytuację na portalu X, potwierdzając, że „wojska USA zostają w Polsce”. Zaznaczył, że w Jasionce dochodzi do zmiany charakteru misji, a dotychczasowe zadania amerykańskich żołnierzy przejmowane są przez sojuszników, w tym wojska norweskie, niemieckie, brytyjskie oraz polskie.
Historia Obecności Amerykańskich Sił
Amerykański kontyngent w Jasionce pojawił się w 2022 roku, w okresie pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę. Od tego czasu, lotnisko to stało się kluczowym punktem logistycznym dla wsparcia militarnego udzielanego Ukrainie przez państwa zachodnie. Jasionka zyskała szczególną wagę, ponieważ została zabezpieczona amerykańskimi systemami obrony przeciwlotniczej Patriot.
Początkowo, wsparcie dla Ukrainy było koordynowane przez USA w ramach tzw. grupy Ramstein, jednak na mocy ustaleń ze szczytu NATO w Waszyngtonie, odpowiedzialność ta została przeniesiona na NATO, co oznacza, że inne państwa sojusznicze również zaczęły brać odpowiedzialność za ochronę hubu w Jasionce. W ostatnich miesiącach w celu odciążenia Amerykanów rozmieszczono tam również systemy przeciwlotnicze z Niemiec i Norwegii.
Rzeczywistość geopolityczna w regionie wymaga stałej gotowości oraz adaptacji amerykańskiej armii do zmieniających się warunków, a zatem relokacja sił amerykańskich to nie koniec, a jedynie nowy rozdział ich obecności w Polsce.