Reprezentacja Polski kobiet po kapitalnym występie i trafieniu Natalii Padilli-Bidas pokonała Austrię 1:0 w pierwszym meczu finału baraży o awans do Euro 2025. Polki są bardzo blisko największego osiągnięcia w historii kobiecej piłki nożnej w Polsce, bowiem dotychczas nie miały okazji uczestniczyć w żadnym wielkim turnieju. Teraz awans jest na wyciągnięcie ręki.
AWANS W ZASIĘGU RĘKI
Wielki turniej jeszcze nigdy nie był tak blisko. Nasze piłkarki mają szansę na występ w mistrzostwach Europy, które w przyszłym roku odbędą się w Szwajcarii. W piątkowy wieczór zdołały zwyciężyć Austrię, co jest ogromnym krokiem w kierunku historycznego awansu.
W półfinale podopieczne selekcjonerskiej Niny Patalon wygrały z Rumunkami bez większych problemów. Po skromnym zwycięstwie 2:1 na wyjeździe w rewanżu zdominowały rywalki, wygrywając 4:1. Szczególnie wyróżniła się Ewa Pajor, zdobywając dwie bramki i notując asystę.
OSTATNI KROK DO ZWYCIĘSTWA
Wydawało się, że zespół z Austrii będzie faworytem meczu, biorąc pod uwagę ich wcześniejsze zwycięstwa nad Polkami w Lidze Narodów. Jednak na gdańskiej Polsat Plus Arenie to Polki od początku narzuciły własny styl gry. Już w 3. minucie Adrianna Achcińska stanęła przed szansą, lecz jej strzał był niecelny. Mimo większej aktywności Polek, brakowało dokładności w kluczowych momentach pierwszej połowy.
W 36. minucie Ewa Pajor została faulowana w polu karnym, ale sędzia nie zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego, co mogło zmienić losy spotkania. Selekcjonując odpowiednią strategię, Polki skutecznie odpierały ataki Austriaczek, co świadczyło o dobrym przygotowaniu drużyny.
W drugiej połowie, niecały kwadrans po wznowieniu gry, stadion eksplodował radością. Po pięknym prostopadłym podaniu Eweliny Kamczyk, Ewa Pajor odegrała do Natalii Padilli-Bidas, która strzałem pokonała bramkarkę rywalek. Polki objęły prowadzenie 1:0, a na twarzach zawodniczek widać było wiarę w sukces.
KOLEJNE WYZWANIA
W 65. minucie mogło być już 2:0, jednak strzał Ewy Pajor odbił się od słupka, wzbudzając jęk zawodu wśród kibiców. Chwilę później miałyśmy emocje na drugiej stronie boiska, ale Kinga Szemik doskonałą interwencją obroniła strzał zza pola karnego. Trybuny głośno dopingowały nasze piłkarki, oczekując na kolejną bramkę.
Austriaczki starały się przyspieszyć grę, jednak Polki wykazały się ogromnym zaangażowaniem i determinacją, skutecznie blokując ataki rywalek. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem 1:0, a radość po ostatnim gwizdku sędziego najlepiej obrazuje uśmiechy na twarzach naszych zawodniczek.
HISTORIA W ZASIĘGU RĘKI
Spotkanie z Austrią było najlepszą grą Polek w 2024 roku. Nasze piłkarki nie tylko przeciwstawiły się teoretycznie silniejszym rywalkom, ale zdobyły cenne zwycięstwo. Teraz pozostaje tylko krok do awansu do Euro 2025. Decydujące starcie odbędzie się 3 grudnia, a drużynie wystarczy remis, by osiągnąć cel, który do tej pory wydawał się odległym marzeniem.
Polska – Austria 1:0
Bramka: Padilla-Bidas 57.
Rewanż: 3 grudnia, godz. 18:15.