W Polsce narasta problem zaległości alimentacyjnych, które osiągnęły rekordowy poziom, przekraczając 16 miliardów złotych. Według najnowszych danych Krajowego Rejestru Długów oraz BIG InfoMonitor, liczba osób niepłacących alimentów sięga niemal 300 tysięcy, z czego zdecydowaną większość stanowią ojcowie. Największe zadłużenie odnotowano w województwie mazowieckim, a rosnące kwoty zaległości budzą niepokój ekspertów i skłaniają do apelów o podjęcie skuteczniejszych działań systemowych.
Problem ten dotyka przede wszystkim mężczyzn w wieku od 35 do 54 lat, jednak coraz częściej pojawia się także wśród młodych rodziców, których długi alimentacyjne wzrosły wielokrotnie w ostatnich latach. W obliczu tak dynamicznego wzrostu zadłużenia rośnie potrzeba kompleksowych rozwiązań prawnych i społecznych, które pozwolą ograniczyć skalę tego zjawiska.
Skala i dynamika zadłużenia alimentacyjnego w Polsce
Na dzień 23 czerwca 2025 roku, suma zaległych alimentów w Polsce przekracza 16 miliardów złotych, wynika z danych Krajowego Rejestru Długów oraz BIG InfoMonitor, które zostały opublikowane na portalu egospodarka.pl. W ciągu ostatnich trzech lat długi alimentacyjne wzrosły o około 20 procent, co potwierdzają analizy KRD i BIG InfoMonitor, jak podaje TVN24 Biznes.
Aktualna wartość zaległości szacowana jest na przedział między 16,4 a 16,8 miliarda złotych, co wskazuje na utrzymującą się tendencję wzrostową, potwierdzoną również przez serwisy TVP INFO oraz Forsal.pl. Liczba dłużników alimentacyjnych przekracza 291 tysięcy osób, z czego około 273 tysiące to ojcowie, co stanowi niemal 94-96% wszystkich dłużników – wskazują na to dane TECHNOSenior oraz BIG InfoMonitor.
Ta statystyka pokazuje, że problem jest masowy i koncentruje się głównie wśród mężczyzn, co ma istotne konsekwencje społeczne i ekonomiczne.
Profil dłużników i regionalne zróżnicowanie zadłużenia
Przeciętny dług alimentacyjny na osobę wynosi obecnie ponad 56-57 tysięcy złotych, co świadczy o poważnych kłopotach finansowych wielu rodzin, podkreślają analizy TVN24 Biznes oraz Forsal.pl. Najwięcej dłużników znajduje się w grupie wiekowej 35-54 lata, co potwierdzają dane KRD i BIG InfoMonitor, wskazując na dominującą rolę ojców w problemie niepłacenia alimentów.
Co więcej, rośnie liczba młodych rodziców w wieku 18-25 lat z zaległościami alimentacyjnymi. Według BIG InfoMonitor, ich długi wzrosły aż siedmiokrotnie od 2022 roku, co jest alarmującym sygnałem o pogarszającej się sytuacji finansowej i odpowiedzialności tej grupy społecznej.
Najwyższe zadłużenie występuje w województwie mazowieckim, gdzie suma zaległych alimentów przekracza 2,1 miliarda złotych. Znaczące kwoty odnotowuje się również w województwach śląskim i dolnośląskim, co potwierdzają dane KRD oraz BIG InfoMonitor. Takie regionalne zróżnicowanie wskazuje na potrzebę dostosowania działań prewencyjnych i egzekucyjnych do specyfiki lokalnych społeczności.
Aspekty prawne i potrzeba działań systemowych
Zgodnie z obowiązującym prawem, zaległość alimentacyjna przekraczająca trzy świadczenia okresowe jest kwalifikowana jako przestępstwo. Za taki czyn grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności, przypomina poradnikprzedsiebiorcy.pl. Wysokość alimentów ustalana jest na podstawie usprawiedliwionych potrzeb dziecka oraz zdolności osiągnięcia najwyższych możliwych dochodów przez zobowiązanego.
Eksperci podkreślają, że mimo istniejących regulacji prawnych, konieczne są dalsze działania systemowe. Dotyczą one zarówno skuteczniejszej egzekucji alimentów, jak i edukacji odpowiedzialności rodzicielskiej. Wskazuje na to raport BIG InfoMonitor, który apeluje o wdrożenie kompleksowych mechanizmów zmniejszających skalę zadłużenia alimentacyjnego i wspierających rodziny w trudnej sytuacji.
Rosnące zaległości alimentacyjne mają poważne skutki dla wielu rodzin, dlatego potrzebne jest zintegrowane podejście – łączące zmiany w prawie, skuteczniejszą administrację oraz edukację społeczną. Tylko w ten sposób możemy realnie przeciwdziałać temu narastającemu wyzwaniu.