W Sieradzu doszło do zatrzymania 24-letniego mężczyzny, oskarżonego o włamania do samochodów oraz lokali usługowych. Policjanci z wydziału kryminalnego sieradzkiej komendy, którzy prowadzili działania operacyjne, ustalili, że wartość strat wynosi ponad 20 tysięcy złotych. Ponadto, podejrzany będzie musiał się zmierzyć z klasycznymi zarzutami znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej personelu medycznego, co może skomplikować jego sytuację prawną.
SPRAWCA ZATRZYMANY
W październiku 2024 roku rozpoczęły się zgłoszenia dotyczące włamań na terenie Sieradza. Łupem przestępcy padły zarówno narzędzia, elektronarzędzia, jak i cenne przedmioty, w tym złota biżuteria oraz drobne sumy pieniędzy. Chociaż sprawca miał na celu kradzież pieniędzy czy alkoholu, w niektórych przypadkach nie udało mu się zrealizować planu, co jednak kończyło się uszkodzeniem mienia.
POLICYJNE DOCHODZENIE
Sieradzcy śledczy, analizując dowody oraz zapis monitoringu, szybko wytypowali potencjalnego sprawcę. Podejrzewali, że to 24-latek bez stałego miejsca zamieszkania. Ustalono, że mężczyzna przebywa w piwnicy jednego z bloków w Sieradzu. Po przybyciu na miejsce, funkcjonariusze zastali go i podczas rozmowy przyznał się do zarzucanych mu czynów. Policjanci odkryli również, że był poszukiwany do odbycia kary 8 miesięcy pozbawienia wolności.
ZARZUTY I KARY
Mężczyzna usłyszał łącznie 7 zarzutów dotyczących włamań oraz znieważenia pracowników medycznych. Jego przeszłość kryminalna sprawiła, że nie będzie mógł liczyć na łagodny wyrok – grozi mu do 15 lat więzienia z uwagi na recydywę. Po zatrzymaniu 24-latek trafił do zakładu karnego, gdzie ma odbyć zasądzoną karę 8 miesięcy.
Tak więc, przypadek ten jest dowodem na to, jak nadal aktualne pozostają problemy związane z przestępczością w miastach. Policja, choć odnosi sukcesy w zatrzymaniach, ma przed sobą wciąż wiele pracy, aby zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom.
Źródło: Polska Policja