W Opolu znów głośno o przestępczości narkotykowej. 40-letni mężczyzna, który najwyraźniej nie wyciągnął wniosków z lekcji, jakie zgotował mu los, został zatrzymany przez policję. Funkcjonariusze z Komisariatu II Policji, działając w oparciu o swoje podejrzenia, dokonali legitymowania na jednym z miejskich skrzyżowań.
POZORNIE ZWYKŁY DZIEŃ
7 listopada minionego tygodnia okazał się pechowy dla opolskiego recydywisty. Policjanci znaleźli przy nim kilka porcji amfetaminy, 3CMC i marihuany. Nie czekając na dalszy rozwój wydarzeń, przenieśli się do mieszkania zatrzymanego, gdzie odkryli kolejne ukryte narkotyki. Łącznie w ich ręce trafiło ponad 400 gramów amfetaminy oraz kilka gramów 3CMC i marihuany. To jawi się jako nieco absurdalne powtórzenie tej samej historii, w którą raz po raz wpadają ludzie, a każdy zdaje się wierzyć, że go to nie dotyczy.
NAWROTY RECYDYWY
Warto dodać, że mężczyzna nie miał obcych terminów związanych z kryminalną działalnością. Tuż przed zatrzymaniem opuścił zakład karny, gdzie odbywał karę za podobne przestępstwa. Zatrzymany usłyszał dwa poważne zarzuty dotyczące posiadania znaczących ilości środków odurzających. Z całym zestawem delikatnych zarzutów zmierzy się teraz w sądzie, a tam czeka go perspektywa do 15 lat odosobnienia.
CZY POTRAFIĄ SIĘ NAUCZYĆ?
Kiedy wreszcie zrozumieją, że powrót na przestępczą ścieżkę to droga donikąd? Dzięki wnikliwej pracy policji, kolejna osoba została wyeliminowana z rynku narkotykowego. Na razie mężczyzna spędzi najbliższe trzy miesiące w areszcie, zastanawiając się nad swoim wyborem życiowym. A może tak na marginesie, warto w końcu pomyśleć o zmianie planu na życie?
Źródło: Polska Policja