Dzisiaj jest 16 maja 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł
Reklama

Real Madryt wstrzymuje przygotowania do meczu z Barceloną przez nieprzewidywalne okoliczności

Do tej pory nikt nie przypuszczał, że w przeddzień jednego z najważniejszych meczów sezonu w Hiszpanii sytuacja będzie wyglądać tak dramatycznie. Finał Pucharu Króla pomiędzy Realem Madryt a FC Barceloną był zapowiadany jako święto futbolu, a tymczasem atmosfera przypominała przygotowania do wojny. W piątkowy wieczór „Królewscy” podjęli bezprecedensową decyzję, ogłaszając bojkot wszelkich obowiązków medialnych oraz treningowych w proteście przeciwko słowom sędziów!

DRAMATYCZNE WYZNANIE SĘDZIEGO

Cała sytuacja zaczęła się na konferencji prasowej z udziałem arbiter Ricardo de Burgosa Bengoetxea, który nie zdołał powstrzymać emocji i w trakcie spotkania z dziennikarzami rozpłakał się. Wzruszenie 39-letniego sędziego wywołało pytanie dotyczące kontrowersyjnych materiałów, jakie opublikowała klubowa telewizja Realu. Kwestionowano w nich jego kompetencje oraz obiektywizm.

W emocjonalnym wystąpieniu Bengoetxea powiedział: „Gdy dziecko w szkole słyszy, że jego tata to złodziej, to coś niezwykle bolesnego. Staram się wychować mojego syna w przekonaniu, że jego ojciec to uczciwy człowiek. Chcę, żeby mógł być ze mnie dumny, gdy zakończę karierę.” Te słowa, pełne autentyzmu, poruszyły wielu widzów, ale także rozpalająca dyskusje w środowisku piłkarskim.

POŻAR W MADRYCIE

Wzruszenie sędziego zostało zauważone przez jego kolegę, sędziego VAR Pabla Gonzaleza Fuertesa, którego kontrowersyjne słowa wywołały spore zamieszanie. Fuertes zapowiedział, że wśród sędziów panuje większa jedność niż kiedykolwiek i że podjęte zostaną poważniejsze działania niż dotychczas. Jego zapowiedzi wywołały ostrzeżenie w sztabie Realu Madryt, który uznał, że sędzia VAR nie może brać udziału w meczu, w którym zapowiada „drastyczniejsze działania”. W Madrycie zaczęto uważać, że „Fuertes zdyskwalifikował się jako obiektywny sędzia”.

PROTEST W SEWILLI

W wyniku sytuacji, Real Madryt pojawił się w piątek popołudniu w Sewilli, ale przygotowania do finału zatrzymały się w miejscu. Klub odwołał konferencję prasową przed meczem oraz rezygnował z treningu na Estadio La Cartuja, co więcej, to otwarty manifest ich niezadowolenia.

Hiszpańskie media, w tym „Marca” oraz „El Chiringuito”, doniosły, że Real poważnie rozważał nawet bojkot całego spotkania! Dziennikarze sugerują, że jeśli federacja nie zmieni sędziów, „Królewscy” mogą wrócić do Madrytu jeszcze przed rozpoczęciem meczu. Czy już niedługo po boisku biegać będą w piłkarskich strojach tylko w myślach? Oby to się nie zdarzyło, bo finał Pucharu Króla powinien być świętem dla wszystkich miłośników futbolu.

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie