W Watykanie mamy nowego papieża! O godzinie 18:08 z komina Kaplicy Sykstyńskiej wyleciał biały dym, oznajmiając światu, że konklawe zakończyło się sukcesem. Tuż przed tym wydarzeniem na dachu przysiadła rodzina ptaków – dorosła mewa zaczęła karmić swoją młodą. „To znak” — komentują eksperci od spraw watykańskich.
KONKLAWE Z KOŃCOWYM SUKCESEM
Nowego papieża nie trzeba było długo oczekiwać. Zaledwie drugi dzień obrad w Watykanie przyniósł wynik, na który czekało wielu wiernych. Od środy 7 maja na placu przed Kaplicą Sykstyńską gromadziły się tłumy, które z niecierpliwością wpatrywały się w komin, licząc na jakikolwiek sygnał. Po trzech nieudanych próbach, kiedy z komina wydobywał się czarny dym, w czwartek po godzinie 18:00 nastąpił długo oczekiwany przełom — pojawił się dym biały.
CZY TO SYMBOLICZNY ZNAK?
W momencie pojawienia się białego dymu w okolicy na dachu Kaplicy Sykstyńskiej zasiadła mewa ze swoimi pisklętami. „Czy to może być symbol?” — zastanawia się jeden z watykanistów. „Pojawienie się ptaków, które w momencie ogłoszenia nowego papieża dba o swoje młode, może sugerować, że nowy Biskup Rzymu stanie się obrońcą rodziny, a także utoruje drogę dla tych, którzy potrzebują wsparcia” — mówi ekspert w telewizji.
Nowym papieżem został kardynał Robert Prevost z USA. Jego wybór, w świetle symboliki towarzyszącej temu wydarzeniu, może budzić nie tylko nadzieje, ale również pytania o kierunek, w jakim podążą Kościół i jego wierni w nadchodzących latach.