Tragedia w Siedlcach wstrząsnęła lokalną społecznością, gdy ratownik medyczny stracił życie w wyniku brutalnego ataku. Na miejscu zdarzenia ranny został mężczyzna, który według informacji został ugodzony nożem przez 57-letniego pacjenta, któremu ratownicy udzielali pomocy. Po interwencji policji napastnik został zatrzymany, okazało się, że był pod wpływem alkoholu.
W STRASZNYM MOMENCIE
W sobotę, 25 stycznia, przy ul. Sobieskiego w Siedlcach zwołano pogotowie ratunkowe do jednego z mieszkań, gdzie pomoc potrzebował mężczyzna. Kiedy ratownicy przybyli na miejsce, rozpoczęli działania ratujące życie 57-latka. Niestety, podczas tej interwencji miało miejsce tragiczne zdarzenie.
ATAK NA RATOWNIKA
W trakcie pomocy medycznej, doszło do ataku ze strony poszkodowanego. Mężczyzna ranił jednego z ratowników, używając ostrego narzędzia. 62-letni ratownik, mimo błyskawicznej reakcji i podjętych działań resuscytacyjnych, zmarł w szpitalu od odniesionych obrażeń.
REAKCJA WŁADZ I SPOŁECZNOŚCI
Krajowa Izba Ratowników Medycznych wydała oświadczenie, w którym wyraziła głęboki żal z powodu straty kolegi oraz przekazała kondolencje rodzinie zmarłego. Komisarz Ewelina Radomyska z siedleckiej policji potwierdziła, że policja prowadzi dalsze czynności w tej sprawie, a napastnik pozostaje w areszcie.
To wydarzenie poruszyło nie tylko służby medyczne, ale również szerszą społeczność, która zadaje sobie pytanie, jak do tego mogło dojść i jakie konsekwencje powinny wyniknąć z tego brutalnego incydentu. Przypadek ten uwydatnia potrzebę większej ochrony personelu medycznego, który narażony jest na niebezpieczeństwo podczas wykonywania swojej pracy.