Wioletta Paprocka-Ślusarska została nową szefową sztabu wyborczego Rafała Trzaskowskiego. Informację tę przekazał prezydent Warszawy w sobotę podczas spotkania w Gliwicach. Paprocka-Ślusarska, pełniąca obowiązki dyrektorki gabinetu prezydenta w warszawskim ratuszu oraz liderki sztabu Koalicji Obywatelskiej w poprzednich wyborach, została uznana przez Trzaskowskiego za jednego z kluczowych architektów sukcesu 15 października.
PREZYDENCKIE PRAWO DO WYBORU
Rafał Trzaskowski, z dużą przewagą, wygrał prawybory w Koalicji Obywatelskiej, zdobywając aż 74,75 proc. głosów. Pokonał tym samym Radosława Sikorskiego, który zyskał 25,25 proc. głosów, a łączna liczba oddanych głosów wyniosła 22 tys. 126. Uprawnionych do głosowania było ponad 25 tys. działaczy, co daje obraz ogromnej mobilizacji w szeregach partii.
W sobotnich wydarzeniach w Gliwicach Trzaskowski nie tylko ogłosił Paprocką-Ślusarską jako szefową swojego sztabu, ale zasygnalizował także determinację w dążeniu do jak najlepszego wyniku wyborczego. Paprocka-Ślusarska, zaufana współpracowniczka prezydenta, od wielu lat wspiera go w zarządzaniu stolicą, a także pełniła rolę reprezentantki Trzaskowskiego w komisji nadzorującej prawybory.
WSPÓŁPRACA NA WYSOKICH OBRĘBACH
Zarówno dla Paprockiej-Ślusarskiej, jak i Trzaskowskiego, kampania jest kluczowym etapem. W ciągu ostatnich dni mogliśmy zauważyć, jak Paprocka-Ślusarska aktywnie towarzyszy prezydentowi, nawet podczas spotkań z przedstawicielami lokalnych społeczności. Ostatnio miała okazję być obecna m.in. w Koziej Woli, gdzie rozmawiała z młodymi gospodyniami, zachęcając je do bliższego poznawania kandydatów Koalicji Obywatelskiej.
Podczas briefingu na Arenie Gliwice, Trzaskowski zapraszał na konwencję KO zaplanowaną na 7 grudnia. Zwrócił uwagę na znaczenie nadchodzących wyborów prezydenckich, które w jego ocenie pełnią rolę drugiej tury wyborów parlamentarnych. Wyraził swoje obawy przed możliwością trzeciej kadencji Andrzeja Dudy oraz dalekosiężne skutki tej decyzji dla przyszłości Polski.
PODZIAŁ OBOWIĄZKÓW A KAMPANIA
Rafał Trzaskowski podkreślił również, że w trosce o transparentność, oddziela swoje obowiązki prezydenckie od działań kampanijnych. 'Kiedy jestem w Warszawie, zajmuję się swoimi obowiązkami, a gdy poświęcam czas na kampanię, zawsze biorę urlop. W mojej filozofii to się nie zmienia’ – podkreślił, nie zapominając o tym, że wszystkie koszty związane z kampanią pokrywane będą z funduszu wyborczego PO.
Nadchodzące tygodnie z pewnością przyniosą więcej emocji i zwrotów akcji. Jak potoczy się kampania wyborcza, trudno przewidzieć, ale na pewno możemy spodziewać się intensywnych działań z obu stron politycznego sporu. Co będzie kluczowe w walce o prezydenturę? Czas pokaże!
Źródło/foto: Onet.pl PAP/Jarek Praszkiewicz