W rozmowie z „Rzeczpospolitą” Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej, wyraził swoje zdanie na temat funkcjonowania rządu oraz relacji z innymi politykami. Jego zdaniem, działania władzy powinny być bardziej efektywne i szybkie, a sam polityk podkreślił swoją niezależność.
Nie Będę Długopisem
Na pytanie o różnice między nim a Donaldem Tuskiem, Trzaskowski stwierdził:
— Oczekuję przede wszystkim uszczelnienia programu 800+ dla obywateli Ukrainy, reformującego wymiar sprawiedliwości, a także odblokowania inwestycji w sektorze energetycznym oraz liberalizacji prawa dotyczącego aborcji. Potrzebujemy aktywnego prezydenta, który nie będzie blokował ważnych inicjatyw, jak czyni to obecny prezydent Andrzej Duda. Rola prezydenta powinna polegać na inspirowaniu rządu, a nie na ciągłym sprzeciwie — dodał.
W zdecydowanej odpowiedzi na sugestie, iż mógłby stać się „długopisem Tuska”, Trzaskowski podkreślił:
— Zawsze byłem niezależny. Choć będę współpracował z rządem w przypadku sensownych propozycji, nie zamierzam godzić się na wszystko. Planuję zgłaszać własne inicjatywy i sprzeciwiać się złym pomysłom — zaznaczył.
Przyszłość Ukrainy i Pakt Migracyjny
Trzaskowski odniósł się także do sytuacji Ukrainy. Podzielił się swoją opinią, że w nowej administracji USA nie może być mowy o zakończeniu konfliktu w sposób, który mógłby być postrzegany jako zwycięstwo Putina. “Po rozmowach z osobami bliskimi prezydentowi Trumpowi jestem zdania, że taka wizja nie ma szansy na realizację” — dodał.
W kontekście paktu migracyjnego Trzaskowski odniósł się do wypowiedzi Donalda Tuska, który zapowiadał, że Polska nie będzie egzekwować zapisów umowy. Rzecznik Komisji Europejskiej stwierdził jednak, że to obowiązujące prawo. Trzaskowski, w sposób zdecydowany, zaznaczył:
— Niech pan rzecznik dokładnie przeanalizuje dokumenty z 2015 roku. Wyraźnie stoi w nich, że Polska nie weźmie udziału w relokacji migrantów, póki presja migracyjna ze strony Ukrainy nie ustanie. Jesteśmy gotowi płacić 20 tysięcy euro za każdego migranta, którego nie przyjmiemy, pod warunkiem, że Bruksela zrekompensuje nam koszty za 2 miliony Ukraińców, których przyjęliśmy, a również za wzmocnienie naszej wschodniej granicy, bo w ten sposób chronimy nie tylko Polskę, ale całą Europę — podsumował polityk.
Rafał Trzaskowski nie ma zamiaru pozostawać w cieniu innych polityków; szuka dla siebie miejsca jako niezależny lider, gotowy do działania w imię efektywności i współpracy, ale również nie bojący się wyrażać swoich opinii i sprzeciwu. Jak potoczą się dalsze losy jego kandydatury oraz rządu, czas pokaże.