Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy, wyraził w sobotę swoje zaniepokojenie sytuacją, w której Władimir Putin mógłby przedstawić wyniki międzynarodowych negocjacji jako swoje triumfy. Zdaniem Trzaskowskiego, miałoby to poważne konsekwencje dla postrzegania siły Stanów Zjednoczonych w świecie.
OSTRZEŻENIE DLA AMERYKI
W rozmowie z Bloomberg TV stwierdził, że kluczowe jest, aby nowa administracja amerykańska zrozumiała, iż jeśli Putin zdoła zamienić wyniki rozmów w swoje zwycięstwo, zagrożone będzie nie tylko bezpieczeństwo Polski, ale i całej Europy oraz USA. „Będzie to odbierane jako oznaka słabości i problemów w sojuszu transatlantyckim” — podkreślił.
ODWOŁANIE DO AFGANISTANU
Trzaskowski odniósł się również do sposobu, w jaki USA wycofały swoje siły z Afganistanu, co w opinii Rosjan stanowiło oznakę słabości. Przypomniał również, że podobne komentarze wygłaszał Donald Trump, wskazując na poważne konsekwencje takich działania.
AMERYKAŃSKIE INTERWENCJE I POLSKA SUWERENNOŚĆ
Na pytanie o obawy związane z przemówieniem J.D. Vance’a podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, Trzaskowski zaznaczył, że jakiekolwiek amerykańskie ingerencje w polskie wybory mogłyby tylko zaszkodzić wspieranym przez nie partiom. „Jesteśmy dumnym narodem i jakiekolwiek zewnętrzne wskazówki dotyczące naszego sposobu głosowania będą kontrproduktywne” — powiedział.
Wspomniał również o kontrowersyjnych stwierdzeniach Elona Muska na temat przeszłości Niemiec, sugerując, że podobne interwencje mogłyby być „pocałunkiem śmierci” dla każdej polskiej partii politycznej.
Trzaskowski podkreślił, że jako wieczny optymista, jego celem jest negocjowanie i przekonywanie do wspólnego bezpieczeństwa, które powinno być priorytetem w relacjach międzynarodowych.
Źródło/foto: Onet.pl PAP/Wojtek Jargiło