Warszawski prezydent Rafał Trzaskowski podzielił się na mediach społecznościowych ciekawą informacją, która może wywołać mieszane uczucia wśród warszawskich kierowców. Wraz z odpowiednim ministrem oraz przedstawicielami innych samorządów pracują nad projektem ustawy dotyczącej fotoradarów. Plan zakłada, że zarządzający miejską infrastrukturą drogową będą mogli samodzielnie montować te urządzenia.
ZMIANY NA DROGACH, NOWE REGUŁY
Czy fotoradary rzeczywiście poprawią bezpieczeństwo na warszawskich ulicach, czy może staną się jedynie narzędziem do nabijania wpływów do miejskiej kasy? To pytanie z pewnością zada sobie wielu mieszkańców stolicy. Jeśli rzeczone zmiany wejdą w życie, każdy samorząd będzie miał możliwość wyboru lokalizacji fotoradarów, co może otworzyć nowy rozdział w walce z szybkim poruszaniem się po stolicy.
PRZYWOŁANIE DEBATY SPOŁECZNEJ
Projekt ustawy budzi kontrowersje i niewątpliwie sprowokuje szeroką dyskusję. Znajdą się zwolennicy, którzy zasugerują, że fotoradary przyczynią się do redukcji wypadków, ale również przeciwnicy, którzy obawiają się, że niektóre lokalizacje będą wybrane w sposób budzący wątpliwości. Wszyscy jednak zgodzą się co do jednego: zmiany na drogach staną się tematem numer jeden w stolicy. Jakie będzie ostateczne stanowisko władz miejskich? Czas pokaże, ale jedno jest pewne, emocje będą towarzyszyć tej sprawie przez długi czas.