Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych, ujawnil w programie „Kropka nad i” na TVN24, że osobiście odbył rozmowę z prezydentem Andrzejem Dudą w Nowym Jorku. Dyskutowali o udziale Dudy w urodzinach Milosza Zemana, byłego prezydenta Czech, o którym krążyły wieści, że na uroczystości może się pojawić Gerhard Schroeder. Sikorski podkreślił, że celem rozmowy było uniknięcie cienia lobbysty na autorytecie głowy państwa.
KONTROWERSJE Z URODZIN CZECHÓW
„Nic wielkiego się nie stało. Pan prezydent mógł uniknąć kontrowersji, które były w pełni do przewidzenia” – skomentował Sikorski, odnosząc się do wizyty na imprezie Zemana, który znany jest z prorosyjskich opinii. Można tylko spekulować, jakie posmaki mogłyby zostać w polskim społeczeństwie po takim spotkaniu.
SPRAWY PROKURATORSKIE I POLITYCZNE NIESPEŁNIENIA
Minister odniósł się również do sytuacji Dariusza Barskiego, który niedawno stawił się przed Prokuraturą Krajową, ale nie został wpuszczony do środka. Piątkowa decyzja Izby Karnej Sądu Najwyższego potwierdziła prawomocność jego wcześniejszego powołania na prokuratora krajowego. „Neosędziowie skracają sobie drogę kariery poprzez nominacje od niewłaściwie powołanej Krajowej Rady Sądownictwa, a obecnie udają, że wydają wyroki” – ocenił Sikorski. Podkreślił, że aktualna opozycja sprytnie współpracuje z prezydentem w walce z rządem, wskazując, że to poprzednia władza ma najwięcej na sumieniu, jeśli chodzi o łamanie konstytucji.
UPAMIĘTNIENIE OFIAR WOŁYNIA
Sikorski skomentował także wypowiedź ministra obrony narodowej, Władysława Kosiniaka-Kamysza, który ostrzegł, że brak odpowiedniego upamiętnienia polskich ofiar Wołynia może negatywnie wpłynąć na drogę Ukrainy do Unii Europejskiej. Minister wyraził nadzieję, że „nie będzie potrzeby stosowania tak drastycznych środków”. Podkreślił, że sprawę tę należy załatwić „zanim dojdziemy do poważnych negocjacji.”
„Ano, ludzie zginęli, domagają się godnego pochówku. To nasz obowiązek jako kultury europejskiej i chrześcijańskiej” – zauważył Sikorski. Chciał zapewnić ukraińskich przyjaciół, że Polacy pragną uregulować tę kwestię w przyjacielskim duchu. „Prosimy o jedną rzecz: uhonorowanie naszych zmarłych. Pragniemy, aby zajmowali się tym historycy” – dodał minister spraw zagranicznych.
Sprawa bez wątpienia budzi emocje i staje się punktem zapalnym w relacjach polsko-ukraińskich. Czy politycy zrozumieją powagę sytuacji i będą skłonni działać w kierunku rzeczywistego pojednania? Czas pokaże.
Źródło/foto: Onet.pl
Viktor Kovalchuk / PAP