Radosław Sikorski odniósł się do krytyki Polski, która ukazała się w niemieckim „Der Spiegel”. Według doniesień, niemieckie służby wyraziły swoje oburzenie wobec polskich odpowiedników za rzekome umożliwienie ucieczki Wołodymyrowi Ż., osobie podejrzewanej o udział w wysadzeniu gazociągu Nord Stream. Agenci zagrozili, że Warszawa nie może liczyć na zapomnienie tej sprawy. „My też nie zapomnimy” – oznajmił szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Zarzuty wobec polskiej administracji
Niemiecki tygodnik zarzucił polskim władzom niewywiązanie się z obowiązku prawnego aresztowania poszukiwanego, co nazwano „niespotykanym afrontem”. Jak podano, mężczyzna zdołał uciec do swojego kraju, a polskie władze mogły zasygnalizować Ukraińcowi niebezpieczeństwo.
Na podstawie informacji z służb, „Der Spiegel” informuje o głębokim niezadowoleniu Berlina z postawy Warszawy w kontekście międzynarodowego śledztwa dotyczącego dywersji. Minister Sikorski odpowiedział na te doniesienia, zaznaczając: „My też nie zapomnimy”.
Śledztwo w sprawie Nord Stream
Śledczy, którzy prowadzą badania dotyczące wysadzenia gazociągu w 2022 roku, oskarżają polski rząd o opieszałość i brak współpracy. Temat obecności dywersantów w Polsce poruszył wczesniej „Wall Street Journal”. Niemcy żywili nadzieję, że nowy rząd zarządzany przez Donalda Tuska będzie skory do współpracy w śledztwie związanym z Wołodymyrem Ż., który miał znany adres w Polsce. W związku z tym niemieckie służby wydały Europejski Nakaz Aresztowania.
Jak wynika z informacji, polska prokuratura wyrażając chęć zatrzymania podejrzanego, nie podjęła jednak żadnych dalszych działań. W efekcie, Wołodymyr Ż. zdołał opuścić Polskę i udać się na Ukrainę. Niemiecki „Der Spiegel” twierdzi, że rząd w Berlinie ma prawo podejrzewać, iż Warszawa mogła ostrzec mężczyznę.
Dodatkowo, informacje sugerują, że Wołodymyr Ż. mógł przekroczyć granicę w samochodzie rzekomo należącym do służby dyplomatycznej. Gazeta przypomniała również, że polski rząd krytykował koncepcję budowy niemiecko-rosyjskiego gazociągu, uznając go za zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
Źródło/foto: Interia