W Sejmie odbyło się wystąpienie Radosława Sikorskiego, szefa Ministerstwa Spraw Zagranicznych, dotyczące polityki zagranicznej Polski na rok 2025. Po godzinie 16 elokwentny minister szybko opuścił gmach parlamentu. Po powrocie ujawnił, że telefonicznie rozmawiał z Markiem Rubio, sekretarzem stanu USA, wyjaśniając szczegóły tej rozmowy w wywiadzie dla Onetu.
Rozmowy o Ukrainie i nie tylko
MSZ podzielił się informacjami na temat tej rozmowy w notatce na platformie X. Zgodnie z relacją, głównym tematem dyskusji była sytuacja na Ukrainie. — Omawialiśmy szeroki wachlarz zagadnień. Przede wszystkim skupiliśmy się na wojnie w Ukrainie i procesie pokojowym. Nie mogę ujawniać wszystkich detali, ponieważ to bardzo wrażliwe kwestie, w których Ukraina znajduje się w trudnej sytuacji. Podniesione zostały także tematy dotyczące wspólnych działań w innych krajach oraz nasze przyszłe spotkania, zarówno moje z sekretarzem, jak i z innymi przedstawicielami amerykańskiej administracji — powiedział Sikorski w Sejmie, odpowiadając na pytania dziennikarki Onetu, Moniki Waluś.
Obecność w Sejmie i przyczyny nieobecności
Sikorski odniósł się do swojej rozmowy z Rubio również podczas obrad Sejmu, gdzie odpowiadał na pytania posłów w kontekście zadań polskiej polityki zagranicznej na nadchodzący rok. Na początku swojego wystąpienia przeprosił za brak obecności w trakcie części debaty. — Nie mogłem być obecny, gdyż prowadziłem dłuższą rozmowę z sekretarzem stanu USA Marco Rubio — zaznaczył minister.
Wsparcie dla białoruskich więźniów politycznych
W ramach rozmowy z Rubio Sikorski poruszył również problem więźniów politycznych na Białorusi. Minister odpowiedział na pytanie dotyczące działań podejmowanych w celu uwolnienia Andrzeja Poczobuta, dziennikarza i działacza polskiej mniejszości na Białorusi, którego aresztowanie miało miejsce cztery lata temu. Organizacje praw człowieka uznają go za więźnia politycznego.
Polska polityka zagraniczna w 2025 roku
W środę Sikorski wygłosił w Sejmie obszerną informację na temat zadań polskiej polityki zagranicznej na rok 2025, jego wystąpienie trwało ponad godzinę. Oprócz posłów, bacznie słuchali go m.in. prezydent Andrzej Duda, premier Donald Tusk oraz marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska, a także przedstawiciele korpusu dyplomatycznego.
Sikorski podkreślił, że wśród kluczowych celów polskiej polityki zagranicznej wymienia się wzmocnienie europejskich zdolności obronnych oraz utrzymanie silnych relacji z USA. Minister zaznaczył, że największym zagrożeniem dla Polski byłby rozpad wspólnoty Zachodu, przestrzegając, że nasz kraj nie może sobie pozwolić na osamotnienie w skomplikowanej sytuacji międzynarodowej.
Warto obserwować, jak w obliczu dynamicznie zmieniających się warunków geopolitycznych, Polska zdoła zrealizować te ambitne plany i czy będzie w stanie efektywnie współpracować z międzynarodowymi partnerami w dążeniu do stabilizacji i bezpieczeństwa w regionie.
