Radek Liszewski, lider zespołu Weekend, zamierza wystąpić podczas sylwestrowej zabawy organizowanej przez Telewizję Republika. W wywiadzie dla jednego z portali muzyk wyraził zdziwienie sytuacją, w jakiej jego udział w tym wydarzeniu stał się przedmiotem kontrowersji. — Przyznam, że nie śledzę treści emitowanych przez Telewizję Republikę — stwierdził Liszewski.
SYLWESTER PEŁEN GWIAZD
Zbliża się koniec roku, a to oznacza tradycyjne sylwestrowe koncerty, które cieszą się ogromnym zainteresowaniem widzów. Tegoroczna oferta prezentuje się bardzo atrakcyjnie, a do rywalizacji o publiczność przystępuje Telewizja Republika, organizując wydarzenie w Chełmie. Na scenie pojawią się takie gwiazdy jak Boney M, Captain Jack, Bad Boys Blue oraz polskie zespoły disco polo, w tym Bayer Full, Don Vasyl, Piękni i Młodzi, Defis, Milano i Weekend.
OBURZENIE W SIECI
Decyzja artystów o uczestnictwie w imprezie Telewizji Republika spotkała się z krytyką w mediach społecznościowych. Dla Radka Liszewskiego to zaskoczeniem, zwłaszcza że jego udział nie ma na celu poparcia żadnej ideologii, lecz jest spełnieniem zawodowych zobowiązań. Porównał się do taksówkarza, który dojeżdża tam, gdzie go zapraszają, i który z koncertów się utrzymuje.
— W rejonie Lublina i Chełma nie ma wolnych miejsc w pensjonatach ani hotelach. Osoby przyjeżdżają nawet z odległości 200-250 kilometrów — relacjonował artysta, podkreślając wielkie zainteresowanie imprezą. — Gdzie mnie zapraszają, tam jadę. Po prostu zarabiam na koncertach.
BEZ POLITYCZNYCH PODZIAŁÓW
Zdaniem Liszewskiego, sylwestrowe występy powinny wiązać się z radością i integracją, niezależnie od politycznych konotacji stacji. Zauważył, że podobne zarzuty wobec artystów potrafiły pojawić się w przeszłości, lecz nie wpływały one na odbiór wydarzeń przez publiczność.
— Nie słyszałem o jakimkolwiek hejcie. Otrzymałem wiele pozytywnych opinii. Co ma wspólnego z polityką Telewizja Republika, Telewizja Publiczna czy Polsat? Sylwester to czas, kiedy wszystkie podziały znikają — powiedział Liszewski, dodając, że jego występy zawsze przyciągały fanów, nawet kiedy grał z Telewizją Polską czy Polsat.
— Zostałem zaproszony, nie miałem innej oferty, więc zgodziłem się. Jak co roku, jestem pozytywnie nastawiony do tego wydarzenia — podsumował w rozmowie z Pudelkiem.
