„`html
W sobotę, 28 grudnia, Władimir Putin zaskoczył swoich rozmówców, wykonując dwa istotne telefony. Pierwsza rozmowa miała miejsce z prezydentem Azerbejdżanu, Ilhamem Alijewem. Na stronie Kremla ogłoszono, że Putin wyraził ubolewanie w związku z „tragicznym incydentem w rosyjskiej przestrzeni powietrznej”. Następnie rosyjski przywódca zadzwonił do prezydenta Kazachstanu, Kasyma-Żomarta Tokajewa, z kondolencjami z powodu katastrofy azerskiego samolotu, który rozbił się na zachodzie Kazachstanu.
KATASTROFA SAMOLOTU AZERSKICH LINI LOTNICZYCH
Putin odniósł się do zestrzelonego nad Rosją samolotu azerskich linii lotniczych, na pokładzie którego znajdowało się 67 osób, zaledwie 29 z nich ocalało. Maszyna została najprawdopodobniej zestrzelona przez rosyjski system obrony powietrznej w rejonie Kazachstanu. Na oficjalnej stronie Kremla poinformowano, że rozmowa z Alijewem była inicjatywą rosyjskiego prezydenta. Wyraził on także „szczere kondolencje rodzinom ofiar” oraz życzył rannym szybkiego powrotu do zdrowia.
WINA I OKOLICZNOŚCI
Mimo wyrazów współczucia, Putin nie przyznał, że Rosja mogła przyczynić się do tej tragedii. Według doniesień, do zestrzelenia doszło przy użyciu rosyjskiego systemu przeciwlotniczego Pancyr-S, a także wskazywano na możliwe zakłócenia w systemach nawigacyjnych samolotu. Euronews, powołując się na źródła rządowe w Azerbejdżanie, donosi o pocisku, który został wystrzelony w kierunku samolotu w czasie, gdy rosyjskie siły przeciwlotnicze odpierały atak ukraińskich dronów w rejonie Groznego.
Informacje mówią, że azerski samolot wielokrotnie próbował lądować na lotnisku w Groznym. W tym czasie miasto było atakowane przez ukraińskie drony, co mogło wpłynąć na decyzje obrońców.
DALSZE PODJEDYNCZENIA I INTERWENCJE
Po rozmowie z Alijewem, Putin zadzwonił także do Tokajewa, by złożyć mu kondolencje w związku z tragicznymi wydarzeniami. Według informacji przekazanej przez agencję Reutera, obaj liderzy postanowili utrzymywać stały kontakt w związku z postępowaniem dotyczącym katastrofy.
Z wstępnych ustaleń wynika, że do tragedii z udziałem samolotu Embraer 190 przyczyniły się czynniki zewnętrzne. Minister Transportu Azerbejdżanu wskazał na możliwość ingerencji z zewnątrz, co potwierdzają zarówno wrak maszyny, jak i zeznania świadków – informuje Onet.
„`