Grupa lekarzy z Rosji wystosowała list do Władimira Putina, w którym wskazali na jego współodpowiedzialność za śmierć opozycjonisty Aleksieja Nawalnego, zmarłego w lutym. „Zignorował pan opinie ekspertów na temat zagrożenia życia w warunkach, w jakich był przetrzymywany” – podkreślono w piśmie. Medycy domagają się także wszczęcia śledztwa przez Komitet Śledczy w związku z tym zdarzeniem.
Tragiczny zgon opozycjonisty
Do tragicznego wydarzenia doszło 16 lutego w kolonii karnej nr 3 w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym. Służba więzienna poinformowała, że Nawalny poczuł się źle podczas spaceru, po czym podano mu kroplówkę i podjęto reanimację, która okazała się jednak bezskuteczna.
Jak wynika z komunikatu opublikowanego przez Julię Nawalną, przyczyną śmierci opozycjonisty miał być „zespół powikłań chorobowych”.
Wzywają do odpowiedzialności
Sześć miesięcy po jego śmierci, lekarze zaapelowali o wszczęcie postępowania przeciwko pracownikom kolonii, w której zmarł Nawalny, a niezależny portal Meduza przytacza słowa 97 medyków, którzy stwierdzili: „Jest oczywiste, że śmierć Aleksieja Nawalnego nastąpiła w wyniku niedbałego wykonywania obowiązków przez pracowników Federalnej Służby Więziennej.”
Według lekarzy, Nawalnemu powinno zostać przepisane leczenie nadciśnienia, a jego umieszczanie w celi karnej powinno być zabronione. „Nie przepisano mu terapii hipotensyjnej, a mimo istniejących przeciwwskazań regularnie kierowano go do izolatki, co ostatecznie doprowadziło do poważnych powikłań, takich jak obrzęk płuc czy migotanie komór serca” – zaznaczono w apelu.
Apel do Putina
Środowisko medyczne skierowało podobny apel do Władimira Putina. „Wielokrotnie zwracaliśmy uwagę na konieczność zapewnienia Nawalnemu dostępu do wykwalifikowanej opieki medycznej oraz na niedopuszczalność umieszczania go w izolatce. Nawet jeśli śmierć nie była wynikiem przemocy, to pan ponosi za nią odpowiedzialność, ignorując opinie lekarzy na temat zagrożenia dla jego życia” – podkreślili lekarze.
Śmierć Aleksieja Nawalnego, niezwykle ważnej postaci w rosyjskim ruchu opozycyjnym, budzi wiele kontrowersji i rodzi pytania o stan praw człowieka w Rosji. Kwestia odpowiedzialności władz za takie tragiczne zdarzenia nabiera coraz większego znaczenia w międzynarodowej debacie.
Źródło/foto: Interia