Mieszkaniec Kalifornii został użądlony ponad 200 razy przez roj pszczół. Wcześniej te same owady uśmierciły dwa konie należące do mężczyzny. Dziś ostrzega on innych przed niebezpiecznymi owadami oraz zaleca sprawdzenie, czy nie jest się uczulonym. – Moje gardło się zacisnęło, a serce prawie eksplodowało – wspomina Antonio Moreno.
W miniony piątek Antonio Moreno zabrał swojego syna na wizytę do swoich koni w Jurupa Valley. Kiedy mężczyzna i 12-latek poszli nakarmić swoje zwierzęta, syn Antonia zauważył, że pszczoła użądliła jednego z koni.
Antonio postanowił pomóc zwierzęciu, ale wtedy cały rój pszczoł zaatakował nie tylko jego, lecz także oba konie. – Jestem silny. Mogły mnie zabić. Lekarz powiedział, że to cud, iż nadal żyję – relacjonował Antonio Moreno dla ABC7.
W relacji przekazał, że „pobiegliśmy na ulicę, weźmiemy konie, ale pszczoły ścigały nas i nie przestawały ukąsić”. Na miejscu jako pierwsi pomocy zjawiła się straż pożarna, którą wezwał właściciel okolicznej posiadłości.
Chcąc pomóc swojemu koniowi, rzucił się w wir ataku pszczół.
Rzecznik służb w komunikacie poinformował, że „pierwszy patrol, który dotarł na miejsce, zauważył dwie osoby i cztery konie”. „Obaj poszkodowani, z czego jeden w bardzo poważnym stanie, zostali przetransportowani karetką do lokalnego szpitala” – relacjonowano.
Jeden z koni zginął na miejscu, a trzy kolejne zostały opatrzone przez weterynarza. Kolejny koń zmarł później. Aby powstrzymać roj pszczół i pomóc rannym, strażacy zastosowali specjalną mieszankę piany i wody.
Podczas gdy syn Moreno odniósł jedynie lekkie uszkodzenia, Antonio był w poważnym niebezpieczeństwie dla życia. Usunięto z jego ciała ponad 200 żądleń, głównie z pleców, ramion i szyi. – Moje gardło się zacisnęło, serce prawie eksplodowało. Bardzo bolała mnie klatka piersiowa – opowiadał później Antonio.
Użądlenia pszczół stanowią poważne zagrożenie, szczególnie dla osób uczulonych.
Teraz mężczyzna apeluje do innych, by uważali na pszczoły, ponieważ te owady mogą być bardzo niebezpieczne. Dopiero po tym zdarzeniu Antonio odkrył, że jest uczulony na ukąszenia pszczół, dlatego zaczął nosić ze sobą specjalny środek minimalizujący ryzyko poważnych reakcji alergicznych.
Szacuje się, że od 5 do 7,5 proc. Amerykanów jest uczulonych na użądlenia pszczół. Osoby te narażone są na wystąpienie wstrząsu anafilaktycznego. Co roku w USA zanotowanych jest 60 zgonów związanych z ciężką reakcją na ukąszenie pszczoły, a 16 mln Amerykanów zmaga się z alergią, która może zagrażać ich życiu.
Źródło/foto: Polsat News
