W obliczu rosnących wyzwań związanych z wpływem smartfonów na dzieci, były premier Mateusz Morawiecki postanowił podjąć ten ważny temat na swoim profilu na Facebooku. W swoim wpisie podkreślił, że telefony komórkowe są współczesnym mieczem obosiecznym – z jednej strony oferują poczucie bezpieczeństwa, z drugiej mogą przynieść wiele problemów. Morawiecki przypomniał, że w Holandii wprowadzono zakaz korzystania z telefonów w szkołach, a podobne działania rozważają także władze Francji. „Chciałbym zainicjować debatę na temat wpływu tych urządzeń na nas samych, a zwłaszcza na dzieci i młodzież” – podkreślił.
SMARTFONY A PSYCHOLOGIA
W swoim poście Morawiecki podkreślił zarówno zalety, jak i wady posiadania smartfonów przez dzieci w środowisku szkolnym. Opisał te nowoczesne urządzenia jako narzędzia, które mogą wspierać naukę oraz dostarczać rozrywki, ale również stwarzać zagrożenia, takie jak szantaż czy kradzież danych. „Wpływ smartfonów na młode umysły jest obecnie dokładniej badany i dokumentowany. Coś, co kiedyś uznawano za postęp technologiczny, dziś może przekształcać się w chorobę cywilizacyjną” – zauważył były premier, dodając, że warto zadać sobie pytania o to, co te urządzenia robią z naszą rzeczywistością i życiem codziennym.
DEBATA SPOŁECZNA
Morał tej sytuacji? Coraz więcej rodziców zaczyna kwestionować, jak technologie wpływają na rozwój ich dzieci, a Morawiecki postanowił dołączyć do tej wciąż rosnącej grupy pytań i wątpliwości. Nie wszyscy jednak są zgodni co do podejścia do telefonu. „Wszystko jest dobre z umiarem. Zauważyłam, że rodzice zamiast zająć swoje dzieci książką, dają im telefon i puszczają bajki” – skomentowała jedna z internautek. Inny użytkownik dodał, że decyzje o dostępie do smartfonów powinny należeć wyłącznie do rodziców, a nie polityków.
DANE STATYSTYCZNE
Nie czekając na reakcje, Mateusz Morawiecki zamieścił w swoim drugim poście wykres, który pokazuje, jak zmienił się czas spędzany z przyjaciółmi przez młodzież w latach 2003-2020. Oznajmił, że ten drastyczny spadek koreluje z rozwojem internetu i rewolucją smartfonów. „Czy to przypadek? Nie sądzę” – kwestionował. Na koniec przypomniał o zakazie korzystania z telefonów w szkołach w Holandii i działaniach podejmowanych przez Francję i USA w celu rozwiązania problemu uzależnienia młodzieży od technologii.
Źródło/foto: Interia