Grzegorz Braun mógł się spodziewać takiego obrotu spraw. Piątkowy wyrok sądu partyjnego oznacza koniec długotrwałego konfliktu w Konfederacji. Jeden z najbardziej kontrowersyjnych polityków ugrupowania został oficjalnie usunięty ze struktur. Ta decyzja odbiła się głośnym echem zarówno wśród polityków, jak i w mediach, wywołując spekulacje dotyczące przyszłości samego Brauna oraz posłów związanych z jego frakcją – Konfederacją Korony Polskiej.
Wykluczenie w atmosferze napięcia
Decyzja o wykluczeniu Grzegorza Brauna z szeregów Konfederacji zapadła w atmosferze narastającego napięcia, które pojawiło się od momentu ogłoszenia jego kandydatury w wyborach prezydenckich. Problemem jest to, że oficjalnym kandydatem ugrupowania na najwyższy urząd w państwie został Sławomir Mentzen.
Braun, zamiast podporządkować się ustalonej strategii partyjnej, postanowił prowadzić samodzielną kampanię o Pałac Prezydencki, co wywołało oburzenie wśród kolegów z partii.
Potrzeba jedności w trudnych czasach
Bartłomiej Pejo, wiceprezes Nowej Nadziei i członek Rady Liderów Konfederacji, w rozmowie z Interią stwierdził, że decyzja sądu partyjnego była szybka, ale niezbędna. „Grzegorz Braun był świadomy, że jego działanie może mieć konsekwencje. Nie możemy pozwolić na podważanie jedności ugrupowania w takim kluczowym momencie” – zaznaczył Pejo.
Jednakże wyrzucenie Brauna z Konfederacji nie prowadzi automatycznie do usunięcia posłów związanych z jego frakcją. Andrzej Zapałowski, jeden z parlamentarzystów wspierających Konfederację Korony Polskiej, podkreślił, że nie jest członkiem tej partii i swoje poparcie dla Mentzena zadeklarował już w sierpniu. „Mam ogromny szacunek do Grzegorza Brauna, ale jego decyzje nie były ze mną konsultowane” – dodał Zapałowski, wskazując na niedostateczną komunikację wewnętrzną w Koronie Polskiej.
Przyszłość trzech posłów
Bartłomiej Pejo potwierdził, że na razie trzej posłowie związani z byłym liderem pozostają członkami klubu poselskiego Konfederacji. Ich przyszłość będzie jednak zależała od decyzji Rady Liderów, która planuje zebrać się w nadchodzącym tygodniu. „Sytuacja jest trudna, ale naszym priorytetem pozostaje kampania Sławomira Mentzena. Chcemy skupić się na wsparciu naszego kandydata, a nie na wewnętrznych sporach” – wyjaśnił.
Reakcje i brak komentarza Brauna
Marta Czech, rzeczniczka Konfederacji Korony Polskiej, podkreśliła, że ugrupowanie nie zamierza wchodzić w bezpośredni konflikt z Konfederacją. Sam Grzegorz Braun na razie nie odniósł się do zaistniałej sytuacji.
Cała sprawa rzuca cień na zjednoczenie wśród polskich sił politycznych i z pewnością przyciągnie uwagę obserwatorów życia publicznego w Polsce. Jakie będą dalsze losy Brauna i jego zwolenników? To pytanie, na które odpowiedzi możemy doczekać się jedynie w nadchodzących dniach.
Źródło/foto: Onet.pl PAP/Tomasz Gzell