Plany Donalda Trumpa związane z Ukrainą mogą pociągnąć za sobą dla europejskich sojuszników koszty sięgające 3 bilionów dolarów – informuje „Bloomberg”. Liderzy Starego Kontynentu obawiają się braku doświadczenia nowego zespołu Trumpa w nadchodzących negocjacjach z Rosją, a także zerwania nieformalnych kontaktów z administracją w Waszyngtonie. W artykule przedstawiono również trzy możliwe scenariusze zakończenia konfliktu na wschodzie Ukrainy, w tym jeden, który można określić jako pesymistyczny dla Kijowa.
Zgodnie z informacjami „Bloomberg Economics”, odbywająca się w środę rozmowa telefoniczna pomiędzy Trumpem a Władimirem Putinem nie była konsultowana z europejskimi partnerami. Redakcja zauważa, że „od momentu objęcia przez Trumpa prezydentury, większość codziennej komunikacji z administracją USA została przerwana, co sprawia, że europejscy liderzy zmuszeni są do korzystania z formalnych rozmów telefonicznych i publicznych oświadczeń”.
Koncepcja przełamania lodów w Monachium
Okazją do nawiązania kontaktów ma być zbliżająca się coroczna Konferencja Bezpieczeństwa w Monachium, na której obecni będą wiceprezydent J.D. Vance, sekretarz stanu Marco Rubio oraz wysłannik ds. Ukrainy i Rosji, Keith Kellogg. Ci urzędnicy zostali wyznaczeni przez Trumpa do prowadzenia negocjacji pokojowych z Rosją.
Europejczycy są zaniepokojeni, że zespół Trumpa nie dysponuje odpowiednim doświadczeniem w rozmowach z Moskwą. Większość przedstawicieli administracji Putina ma za sobą wieloletnią praktykę w kontaktach zarówno z USA, jak i Ukrainą, wielu z nich zdobywało wiedzę w rosyjskich służbach specjalnych.
Bezpieczeństwo Ukrainy a wydatki Europy
Trump wielokrotnie podkreślał w swoich wystąpieniach, że Europa powinna zwiększyć swoje zaangażowanie w zapewnienie bezpieczeństwa Ukrainie po zakończeniu konfliktu. Z szacunków „Bloomberg Economics” wynika, że dodatkowe wydatki mogą wynieść 3 biliony dolarów (około 11,98 bilionów złotych) w ciągu następnej dekady.
Odbudowa ukraińskich sił zbrojnych może kosztować około 175 miliardów dolarów, a finalna kwota będzie zależała od stanu armii w momencie zawarcia porozumienia oraz obszaru terytorium, które musi być bronione. Dodatkowo, w ciągu dekady, na misję pokojową z udziałem 40 tysięcy żołnierzy potrzeba byłoby przeznaczyć około 30 miliardów dolarów, chociaż Wołodymyr Zełenski wskazywał na konieczność znacznie większej liczby żołnierzy.
Znaczna część budżetu miałaby być skierowana na zwiększenie potencjału militarnego Europy. NATO ma zobowiązać państwa członkowskie do zwiększenia wydatków na obronność do 3,5% PKB, natomiast Unia Europejska skoncentruje się na finansowaniu zapasów artylerii, obrony powietrznej oraz systemów rakietowych.
Finansowanie potrzeb europejskiego bezpieczeństwa
Jak informują analitycy „Bloomberg Economics”, jeśli te wydatki zostaną pokryte zaciągniętym długiem, to w ciągu następnej dekady potrzeby pożyczkowe pięciu największych europejskich członków NATO mogą wzrosnąć o dodatkowe 2,7 biliona dolarów.
W kontynuacji artykułu redakcja przedstawia trzy możliwe scenariusze osiągnięcia pokoju między Rosją a Ukrainą. „Bloomberg Economics” zauważa, że wśród europejskich przywódców jest nadzieja na zainteresowanie Stanów Zjednoczonych Starym Kontynentem.
Jednym z możliwych podejść, aby utrzymać zainteresowanie Waszyngtonu, jest obietnica lukratywnych kontraktów dla amerykańskich firm zbrojeniowych oraz innych przedsiębiorstw po zakończeniu wojny. Również niezwykle istotną kwestią są metale ziem rzadkich wydobywane na Ukrainie, które budzą znaczące zainteresowanie w Waszyngtonie.
Źródło/foto: Interia