Naomi Osaka, dwukrotna zdobywczyni tytułu Australian Open, rozpoczęła tegoroczny turniej w Melbourne od triumfu nad Caroliną Garcią (6:3, 3:6, 6:3). Mimo wygranej, po meczu przyznała na konferencji prasowej, że miała trudności z utrzymaniem koncentracji. Powód? Pożary, które wybuchły w rejonie Los Angeles, stanowiące zagrożenie dla jej domu i rodziny.
DRAMATY Z USA I MYŚLI OSAKI
Z USA każdego dnia napływają dramatyczne informacje o katastrofalnych pożarach. Liczba ofiar w hrabstwie Los Angeles wzrosła do 24 – takie dane podał lokalny Departament Lekarza Sądowego. Zniszczeniu uległo wiele domów i obszarów leśnych. Te tragiczne wydarzenia martwią japońską tenisistkę najbardziej.
Odkryła, że jej dom znajduje się w rejonie dotkniętym przez ogień. „Oglądałam mapę pożarów. Ogień był zaledwie trzy przecznice od mojego domu” – ujawniła Osaka. Zrelacjonowała, że w tamtym momencie nie myślała o meczu, lecz o bezpieczeństwie swoich bliskich. „Poprosiłam, aby ktoś zabrał akta urodzenia mojej córki. Nie miałam pojęcia, co się stanie, gdyby dom został zniszczony. Najważniejsze, że wszyscy są bezpieczni” – dodała, odnosząc się do trudnych chwil.
OSAKA POWRACA NA KORTY
Urodzona w Japonii, ale wychowana w USA, Naomi Osaka została mamą w lipcu 2023 roku, kiedy to powitała na świecie córeczkę Shai. Choć jej osiągnięcia sportowe są imponujące, powrót na korty po przerwie związanej z macierzyństwem oraz problemami zdrowotnymi nie był prosty. Aktualnie zajmuje 51. miejsce w rankingu WTA.
Mecz z Garcią był dla Osaki okazją do rewanżu, ponieważ w zeszłorocznej edycji Australian Open to właśnie Francuzka zwyciężyła w pierwszej rundzie. Tym razem Japonka, mimo trudnych okoliczności, potrafiła odwrócić losy spotkania. Należy zauważyć, że obie zawodniczki mimo osiągnięć na korcie, nie były rozstawione w turnieju – Garcia zajmuje obecnie 67. miejsce w rankingu, co jest efektem jej spadku formy w ostatnich sezonach.
KOLEJNE WYZWANIE PRZED OSAKĄ
Teraz przed Osaką kolejne trudne zadanie – w drugiej rundzie zmierzy się z rozstawioną z numerem 20 Karoliną Muchovą. Panie spotkały się już w ubiegłorocznym US Open, gdzie Czeszka triumfowała 6:3, 7:6 (7-5).
Nie sposób nie zauważyć, że od momentu powrotu na korty w 2023 roku, Naomi Osaka nie zdołała jeszcze przejść drugiej rundy w żadnym z wielkoszlemowych turniejów. W obliczu wydarzeń osobistych oraz katastrof naturalnych, na które nie ma wpływu, pozostaje mieć nadzieję, że odnajdzie równowagę zarówno na korcie, jak i w życiu osobistym.