W Miechowie doszło do dramatycznej interwencji służb mundurowych, kiedy policjanci zatrzymali 27-letniego mężczyznę, który od dłuższego czasu znęcał się nad swoją matką zarówno psychicznie, jak i fizycznie. Co gorsza, groził również swojemu bratu oraz bratowej, a ponadto dopuścił się uszkodzenia ciała kolegi. Mężczyzna usłyszał aż pięć zarzutów i został umieszczony w areszcie tymczasowym.
Awanatura w Miechowie
20 października br. oficera dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Miechowie powiadomiono o kłótni, która miała miejsce w jednym z domów w regionie. Natychmiast na miejsce wysłano patrol. Zgłaszający, brat agresora, relacjonował policjantom, że jego 27-letni sibling demoluje wnętrze mieszkania i grozi pozbawieniem życia nie tylko jemu, lecz także jego żonie oraz matce. Co więcej, od dłuższego czasu stosował przemoc wobec swojej matki. To jednak nie koniec – w trakcie zdarzenia mężczyzna uderzył swojego kolegę, który doznając obrażeń, wymagał pomocy medycznej.
Postępowanie prokuratorskie
Funkcjonariusze aresztowali 27-latka, który został przewieziony do Komendy Powiatowej Policji. Dwa dni później, 22 października, stawił się przed Prokuraturą Rejonową w Miechowie, gdzie przedstawiono mu pięć zarzutów. Prokurator zadecydował o zastosowaniu tymczasowego aresztu na okres trzech miesięcy, co tylko podkreśla powagę sytuacji. O dalszym losie mężczyzny zdecyduje sąd, a lokalna społeczność z niepokojem czeka na rozwój wydarzeń.
Źródło: Polska Policja
